Świat futbolu opłakuje legendę piłkarską
15 sierpnia 2021„Dziś świat Bayernu zatrzymał się. Wszyscy opłakujemy Gerda Muellera, który zmarł w niedzielę wczesnym rankiem” - podały władze klubu Bayerna Monachium. Gerd Mueller, który od wielu lat cierpiał na chorobę Alzheimera, od 2015 roku przebywał w domu spokojnej starości w okolicy Monachium.
Niemieckie media wspominają
„Niedawno inny napastnik Bayernu pobił rekord goli Gerda Muellera. Przez pół wieku wydawało się, że nie da się go prześcignąć. Nie zmienia to jednak jego wyjątkowości” – napisał dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Z kolei magazyn „Kicker” podkreśla przełom, jaki nastąpił w Bayernie po przyjściu zawodnika. „Przyszedł do Bayernu w 1964 roku i ustanowił nową erę w dziejach klubu. Jego rekord 40 goli w sezonie 1971/72 trwał przez ponad pół wieku” - czytamy
„Bez niego Bayern Monachium nigdy nie byłby tak wielkim klubem, jakim jest dzisiaj" – napisano w portalu sportowym „Sportbuzzer”.
Monachijski „Abendzeitung” przypomina o istotnej roli Franza Beckenbauera – innej bawarskiej legendy futbolu. „Wszystko, czym stał się Bayern, zawdzięczamy Gerdowi Muellerowi. Bez goli Gerda do dziś siedzielibyśmy w budce na Saebener Strasse” – cytuje słowa „Cesarza” dziennik.
Były prezes Bayernu był jednym z tych, którzy wyciągnęli do Muellera rękę, gdy ten zmagał się z problemami po zakończeniu kariery. Piłkarz rewanżował się ciepłymi słowami, mówiąc, że „nie ma pojęcia, czemu Franz tak się nim zawsze opiekuje”. O Bayernie mówił, że „jest dla niego wszystkim”.
Świat sportu opłakuje legendę
„Jest jedną z największych legend w historii Bayernu, jego osiągnięcia do dziś nie mają sobie równych i na zawsze będą częścią wielkiej historii klubu i niemieckiej piłki nożnej jako całości” – powiedział prezes zarządu Bayernu, przed laty wspaniały bramkarz Oliver Kahn.
„Podziwiałem go jako chłopiec – mogłem się wiele nauczyć. Nigdy nie widziałem lepszego napastnika grającego w polu karnym” – stwierdził Gary Lineker, legendarny angielski piłkarz, obecnie ekspert telewizyjny.
Znany piłkarz i skandalista, przed dwudziestoma laty Enfant Terrible niemieckiego futbolu Stefan Effenberg mówi o „niewyobrażalnej stracie”. Były reprezentant Niemiec stwierdził, że „mieć z Gerdem Muellerem do czynienia podczas gry w Monachium było niebywałym zaszczytem”. „Mueller był bardzo ludzki – pod każdym względem” – dodał.
„Gerd Mueller był jednym z największych idolów mojej młodości. Miałem okazję poznać go osobiście jako bardzo skromną osobę. Zarówno Bayern, jak i reprezentacja Niemiec, zawdzięczają mu niezmiernie wiele” – powiedział z kolei prezes Borussii Dortmund Hans-Joachim Watzke.
„Wraz z Muellerem odchodzi też kawał historii niemieckiego futbolu” – uważa Peter Peters, tymczasowy prezes Niemieckiego Związku Piłki Nożnej. Oficjalne kondolencje wyraziły także kluby Bundesligi.
Rekordzista
W Bundeslidze zawodnik strzelił 547 goli – przez wiele lat może pozostać niekwestionowanym rekordzistą. Był królem strzelców ligi siedmiokrotnie. Dla reprezentacji Niemiec wystąpił w 62 spotkaniach i strzelił 68 bramek.
Słynny "Bomber der Nation" to nie tylko jeden z najlepszych piłkarzy w historii niemieckiego futbolu, ale i legenda światowej piłki. Snajperskie wyczyny Gerda Muellera zostały też ukoronowane tytułami króla strzelców mistrzostw świata (1970) i Europy (1972).