Afera NSA. Jest pomysł na odpowiedź Europy
19 lipca 2013Ochrona danych osobowych dyskutowana jest w Unii Europejskiej od co najmniej półtora roku. W UE ciągle obowiązuje przestarzała dyrektywa dotycząca ochrony danych pochodząca z 1995 roku. Po aferze podsłuchowej NSA sprawa stała się bardzo pilna.
UE rozważa teraz opcję, zgodnie z którą wielkie firmy internetowe, takie jak Facebook, Google i inne, jeżeli przekazują dalej zgromadzone przez siebie dane, miałyby obowiązek zgłaszania tego do odpowiednich urzędów. Mówiła już o tym kanclerz Angela Merkel, pomysł przedstawił w Wilnie szef niemieckiego MSW Hans-Peter Friedrich.
– Przekazywanie danych do innych krajów powinno być meldowane Komisji Europejskiej lub innej instytucji – powiedział Friedrich. Muszą też o tym wiedzieć obywatele UE a możliwa byłaby także konieczność uzyskania przez firmy internetowe najpierw pozwolenia na przekazywanie danych. – Jest to pomysł, który moim zdaniem, powinien być wprowadzony w życie – stwierdził Friedrich w Wilnie.
Poparcie unijne
– Poprzemy rozwiązanie, która umożliwiałaby większą transparencję – deklarowała unijna komisarz ds. wewnętrznych Cecilia Malmström. Reforma rozporządzenia dotyczącego ochrony danych osobowych leży w gestii komisarz ds. sprawiedliwości, praw podstawowych i obywatelstwa Viviane Reding. Rozmowy na ten temat przewidziane są w Wilnie na piątek (19.07).
Na ostatnim, czerwcowym spotkaniu unijnych ministrów spraw wewnętrznych, wiele państw, wśród nich Niemcy, krytykowało jeszcze poszczególne punkty planowanej reformy. Przełomem było ujawnienie afery PRISM, która krok po kroku uświadamia nam, w jakim stopniu FBI i amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) inwigilowały obywateli. Dlatego coraz więcej polityków domaga się skutecznej ochrony danych osobowych. Takim instrumentem ochrony, uważa niemiecki rząd, byłby właśnie obowiązek meldowania przez firmy internetowe przekazywania danych.
Rozmowy z USA
Spotkanie w Wilnie nie przyniesie najprawdopodobniej żadnych oficjalnych decyzji. Hans-Peter Friedrich zapowiedział jednak, że wspólnie z europejskimi kolegami będzie chciał zastanowić się nad Kartą Praw Podstawowych i Wolności w Internecie. Powinna ona być tak sformułowana, by mogła być też punktem odniesienia w rozmowach z USA na temat bezcłowej strefy handlowej.
Równolegle do rozmów o strefie wolnego handlu grupa europejskich i amerykańskich ekspertów ma się zająć aferą PRISM i kwestią ochrony danych. Decyzję o zadaniach i składzie grupy podjęli w czwartek (18.07) w Brukseli ambasadorowie UE - poinformowała Litwa sprawująca obecnie przewodnictwo w Radzie UE. Pierwsze spotkanie przewidziano na poniedziałek i wtorek (22 i 23.07) w Brukseli. Grupa nie ma się zajmować kwestiami bezpieczeństwa narodowego. Będą one przedmiotem bilateralnych rozmów państw unijnych i USA. Unia Europejska mogłaby wypracować wprawdzie wspólną pozycję. – Służby wywiadu są jednak z zasady i wyłącznie kwestią narodową – powiedział w Wilnie szef francuskiego MSW Manuel Valls.
Tematem dwudniowego spotkania w Wilnie są też kwestie dotyczące imigrantów i sytuacja uchodźców z Syrii. Cecilia Malmström wezwała państwa członkowskie UE, by przyjęły uchodźców. – Musimy robić wszystko, co w naszej mocy, by pomóc tym ludziom – powiedziała. Według ONZ w sąsiadujących z Syrią państwach przebywa już około 1,8 mln syryjskich uchodźców. Niemcy zobowiązały się do przyjęcia 5 tys. osób.
AFPD, DPA / Elżbieta Stasik
red. odp.: Bartosz Dudek