Minister Schavan walczy o dobre imię
23 stycznia 2013W przekonaniu Annette Schavan (CDU) zarzuty postawione pod adresem jej pracy doktorskiej są nieuzasadnione i bez pokrycia. Minister edukacji i badań naukowych oświadczyła, że „rozmawiała na ten temat z wieloma naukowcami”. Dodała, że „intensywna analiza tekstu mojej dysertacji - również w związku z moją pisemną reakcją na ekspertyzę przewodniczącego komisji promocyjnej - umacniają mnie w przekonaniu, że moja praca nie jest żadnym plagiatem”.
Merkel ma do Schavan „pełne zaufanie”
Schavan kilkakrotnie odparła zarzuty. Oznajmiła też, że również po tegorocznych wyborach do Bundestagu zamierza pozostać na stanowisku minister edukacji i badań.
Na razie ma za sobą kanclerz Merkel. Angela Merkel ma do niej „pełne zaufanie” - powiedział rzecznik rządu Steffen Seibert. Dodał, że jest cenioną minister i cieszy się dużym poważaniem.
Schavan zarzucono, że w pracy doktorskiej z 1980 r. brak informacji o źródłach, z których korzystała oraz, że świadomie wprowadziła uczelnię w błąd.
Jeszcze nic nie jest przesądzone
Dlatego Rada Wydziału na Uniwersytecie im. Heinricha Heinego w Duesseldorfie postanowiła wdrożyć formalne postępowania ws. pozbawienia Annetty Schavan tytułu doktorskiego. Przewodniczący Rady; dziekan Wydzału Filozofii, Bruno Bleckmann, poinformował o tym we wtorek (22.01).
Wdrożenie postępowania nie oznacza automatycznie, że pani Schavan straci tytuł doktorski. Członkowie komisji mogą jeszcze dojść do wniosku, że do pozbawienia jej stopnia naukowego nie ma wystarczających powodów.
Jak długo trwać będzie postępowanie, nie wiadomo. Rada Wydziału zbierze się na następne posiedzenie 5 lutego.
dpa, tagesschau.de, / Iwona D. Metzner
red. odp. Małgorzata Matzke