1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pracownik ambasady RFN sprzedawał wizy libańskiemu klanowi

28 października 2019

Trwają poszukiwania byłego pracownika niemieckiej ambasady, który sprzedawał wizy członkom libańskiego klanu. Dokumenty były wykorzystywane do przemycania syryjskich uchodźców do Niemiec – donosi „Bild am Sonntag”.

https://p.dw.com/p/3S4GZ
Deutschland Passkontrolle am Flughafen Münster-Osnabrück
Zdjęcie: picture-alliance/imageBROKER/J. Tack

Libańczyk, który pracował w niemieckiej ambasadzie w Bejrucie, jest poszukiwany przez władze z powodu rzekomych „nieprawidłowości” związanych z dokumentami wizowymi – wynika z informacji, do których dotarł „Bild am Sonntag”.

„W tej sprawie ściśle współpracujemy z odpowiednimi organami dochodzeniowymi” - przekazało niemieckie MSZ, dodając, że podejrzany nie jest już zatrudniony w ambasadzie.

Według doniesień, mężczyzna pracował w dziale wizowym w niemieckiej ambasadzie do 2017 roku. Miał podbierać tzw. naklejki wizowe, które umieszcza się w paszportach. Są one niezbędne podczas podróży do Niemiec. Dokumenty były następnie sprzedawane libańskiemu klanowi, który wykorzystał je do przemycania syryjskich uchodźców przez niemiecką granicę.

Jak informuje „Bild am Sonntag”, władze dostały informację o działaniach mężczyzny po obławach na gangi przemytników ludzi, które przeprowadzono na terenie Niemiec w ubiegły czwartek (24.10.2019). W operacji brało udział ponad 360 policjantów.

Dokumenty wizowe miały zostać wykorzystane w sumie do przemytu 26 syryjskich uchodźców. Trafili oni do Niemiec i Holandii pomiędzy sierpniem 2018 roku a wrześniem 2019 roku. Uchodźcy musieli zapłacić klanowi od 4,5 do 15 tys. euro za osobę „w celu zabezpieczenia wiz” - poinformowała agencja dpa.

W ostatnich miesiącach libańskie klany są pod lupą niemieckich śledczych. Policyjne naloty na ich siedziby przeprowadzono niedawno m.in. w Berlinie i zachodnim landzie - Nadrenii Północnej-Westfalii.

mast (dpa)