Niemcy. Listonosz nie doręczył 700 zaświadczeń na wybory
23 września 2021Wybory do Bundestagu już 26 września, a zaświadczenia wyborcze nie dotarły do ok. 650-700 mieszkańców miejscowości Borgwedel oraz Stexwig w Szlezwiku-Holsztynie - podała niemiecka policja.
Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie listonosza i odkryli, że są tam „pełne skrzynki” kolejnych niedostarczonych przesyłek, przede wszystkim listów. Ile ich było? Policja próbuje w tej chwili to ustalić, ale wstępnie mówi się o „czterocyfrowej liczbie” listów, które znajdowały się w mieszkaniu i które nigdy nie trafiły do odbiorców.
Podejrzany: listonosz
Pierwsze informacje o problemach z dostarczeniem zaświadczeń docierały do pracowników poczty już na początku września, ale dopiero teraz policja znalazła dowody na to, że dokumenty przetrzymywał sam listonosz. Motywy, którymi się kierował, na razie nie są znane, ale policja raczej wyklucza motywy polityczne.
W sprawie mężczyzny toczy się już postępowanie karne, natomiast poczta zapewnia, że do pechowych mieszkańców jeszcze raz wysłano zaświadczenia.
Potrzebne do głosowania?
Zaświadczenia wyborcze nie dotarły też do części mieszkańców gminy Stockelsdorf, ale tam przyczyną była po prostu awaria na poczcie. Przedstawiciel komisji wyborczych uspokaja jednak, że każdy uprawniony może oddać głos i bez tego dokumentu. Wystarczy wylegitymowanie się w lokalu wyborczym.
Z pisma rozsyłanego pocztą każdy obywatel może się dowiedzieć, kiedy i w jakich godzinach może zagłosować oraz gdzie znajduje się przypisany mu lokal. Na zaświadczeniu są też informacje na temat głosowania korespondencyjnego, a ta forma jest wyjątkowo popularna w tych wyborach. W ten sposób zagłosuje nawet sama kanclerz Angela Merkel.
(DPA/mad)