Atrakcyjność starości - Dni Seniora w Lipsku
12 czerwca 2009Dni Seniora organizuje Federalne Ministerstwo ds. Rodziny, Seniorów, Kobiet i Młodzieży oraz zrzeszenie ponad 100 organizacji niemieckich seniorów (BAGSO), które razem liczą ponad 13 mln członków. Co trzy lata zjeżdżają do Lipska tłumy aktywnych seniorów z całych Niemiec na kongres Seniorentage i odbywające się równolegle targi SeNova (Nowości dla seniorów).
- "Założeniem naszej polityki jest promowanie wizerunku aktywnego seniora. Chcemy wykorzystywać potencjał starszych pokoleń dla rozwoju społecznego i w celu wzmacniania więzi społecznych. Nasi seniorzy są zdrowi fizycznie i sprawni umysłowo. Oczywiście niektórzy z nich potrzebują opieki pielęgnacyjnej i o to też dbamy. Ale nie możemy sobie pozwolić na zaprzepaszczanie potencjałów ludzi w wieku od 65 do 85 lat” – zaznacza Dieter Hacker, kierownik wydziału ds. seniorów w Federalnym Ministerstwie ds. Rodziny, Kobiet i Seniorów.
Aktywni i zamożni
Ministerstwo realizuje założenia polityki wobec seniorów w ramach specjalnych programów. Jednym z nich jest projekt „domów wielopokoleniowych”. Takich miejsc spotkań jest w Niemczech około 500. Każda placówka otrzymuje rocznie z budżetu państwa 40 000 euro.
Budżet roczny projektu „Wielopokoleniowego Wolontariatu” wynosi 25,5 mln euro, a na program „Aktywność na starość” ministerstwo łoży 5,5 mln euro. Pieniądze na takie cele wydają również kraje związkowe, instytucje, ale także przedsiębiorstwa.
Żadne z powojennych pokoleń seniorów nie było tak zamożne, jak obecne. Siła nabywcza dzisiejszych sześćdziesięciolatków w Niemczech wynosi około 360 miliardów euro. Seniorzy w Niemczech są dobrze zabezpieczeni finansowo. Tylko dwa procent z nich żyje obecnie w ubóstwie i korzysta z pomocy socjalnej.
Starsi pomagają młodym
Jednym z głównych tematów dyskutowanych w czasie dziewiątej edycji Dni Seniora były działania wspierające więzy pokoleniowe. Rozwojem projektów dla seniorów i młodzieży zajmuje się od wielu lat od strony naukowej i empirycznej Centrum Kształcenia przy Uniwersytecie w Ulm.
-"Wychodzimy z założenia, że młode i starsze pokolenie musi i może się więcej uczyć o sobie i od siebie. Dwanaście lat temu powstał projekt: „Starsi pomagają młodym” w przezwyciężaniu trudności w szkole i wchodzeniu w dorosłe życie. W chwili obecnej projekt ten powielany jest w całych Niemczech. Naszym zamysłem jest, żeby seniorzy i ludzie młodzi nawzajem uczyli się respektować swoje doświadczenia i zrozumieli, że nie można ich przenosić na inne pokolenia. Te projekty przynoszą dobre rezultaty” – wyjaśnia pracownik naukowy Centrum Kształcenia, Markus Marquardt
Tego typu projekty o charakterze międzynarodowym finansuje także Unia Europejska.
-"W jednej ze szkół średnich uczniowie czytają obecnie książkę pt. „Zimne czasy”. Opisane są w niej losy młodej kobiety, która doświadcza wysiedlenia z Polski i ucieczki do Niemiec.
Najbardziej interesujący jest w tym projekcie czat młodzieży z seniorami w Internecie. Biorą w nim udział także dwie seniorki z Polski. Jedna z tych pań udała się nawet do miejscowości, opisanej w publikacji, zrobiła tam zdjęcia i je nam przesłała. W tym przypadku mamy do czynienia z działaniami wspierającymi więzy pokoleniowe także między Niemcami i Polakami”.
Wśród ponad 100 dyskusji i paneli eksperckich największą uwagę seniorów przyciągał temat zabezpieczenia finansowego na starość, ale też zdrowe odżywianie, sport oraz oferta mieszkaniowa odpowiadająca ich potrzebom. Równolegle do kongresu odbywały się prezentacje ofert dla seniorów ze wszystkich możliwych dziedzin.
Polsko-niemiecka współpraca
Gośćmi tegorocznych Dni Seniora byli Polacy i Holendrzy. Przyjechali na zaproszenie Federalnego Ministerstwa Rodziny, Seniorów, Kobiet i Młodzieży.
-"Zaprosiliśmy polską delegację, ponieważ współpracujemy od lat w dziedzinie polityki ds. seniorów. Zajmujemy się głównie rozwojem ambulatoryjnej opieki pielęgniarskiej oraz programami aktywizacji seniorów. Nasza współpraca z holenderskimi partnerami jest bardziej zaawansowana. Dlatego obiecujemy sobie po tym spotkaniu pogłębienia współpracy z Polską” – mówi Dieter Hacker.
W tej współpracy nie chodzi o przenoszenie rozwiązań niemieckich na grunt polski – mówi Zuzanna Grabusińska, radca ministra w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej – dlatego, że oba kraje różnią doświadczenia, kultura, więzi pokoleniowe. Ale wiele rzeczy można, przynajmniej w części, odwzorować i próbować kooperować.
-"Rozmawialiśmy dzisiaj właśnie w takim trójstronnym zespole o tym, że polskie społeczeństwo jest troszkę młodsze od społeczeństwa niemieckiego i społeczeństwa holenderskiego i w kontekście tego rozwiązania dotyczące partycypacji osób starszych w tej ostatniej fazie życia, są wyprzedzające w stosunku do rozwiązań polskich. Myślę, że z tych doświadczeń będziemy mogli korzystać”.
Zuzanna Grabusińska określa organizowane w Lipsku Dni Seniora jako bardzo cenną inicjatywę, jako powszechny sygnał adresowany do całego społeczeństwa, że senior jest takim samym obywatelem, jak każdy inny obywatel społeczeństwa.
-"Ciągle zastanawiamy się, jak łączyć pokolenia, jak sprzedawać atrakcyjność starości w kontekście tego, że media tak naprawdę wyniosły na wyżyny kult młodości i ta starość jest ciągle gdzieś skrywana, nie jest tak manifestowana, jak młodość, którą chcemy jak najdłużej zachować, a aktywność w kolejnej dekadzie życia, bo przecież starzejemy się całe życie, może być równie piękna, bogata, urozmaicona, jak wtedy, kiedy jesteśmy dwudziesto- czy trzydziestolatkami” - uważa Zuzanna Grabusińska.
-"Tu ludzie starsi pokazują, na ile są sprawni, odpowiedzialni w jakim stopniu mogą zainteresować polityków" - mówi o wrażeniach ze spotkań w Lipsku Joanna Starenga - Piasek, dyrektor Instytutu Służb Społecznych.
W odezwie do seniorów i polityków ogłoszonej na zakończenie Dni Seniora w Lipsku apelowano o tworzenie warunków, aby seniorzy mogli jak najdłużej samodzielnie żyć w swoich własnych czterech ścianach.
Autor: Barbara Coellen euranet
Red.:Bartosz Dudek