Za akcjami IS kryje się wysoce racjonalne myślenie strategiczne [WYWIAD]
22 sierpnia 2014Deutsche Welle: „Państwo Islamskie” (IS) opublikowało wideo z brutalną sceną egzekucji amerykańskiego dziennikarza. Jakie przesłanie kryje się za tym?
Christoph Guenther: Głównym przesłaniem jest odwet. To, że ofiara, podobnie jak więźniowie w Guantanamo na Kubie, ma na sobie pomarańczowy, więzienny kombinezon, transportuje przesłanie: „Teraz odwracamy sytuację”. Następnym przesłaniem jest odstraszanie: „Jeśli zastosujecie środki militarne przeciwko nam, zareagujemy ze zdwojoną siłą. W razie konieczności dobierzemy się do waszych obywateli: dziennikarzy, pracowników firm zachodnich i organizacji humanitarnych”.
DW: Jaka strategia przyświeca IS?
CG: Zauważmy, że poprzednie ugrupowania przeważnie publikowały przesłania na piśmie albo rozpowszechniały je za pomocą kaset. W minionych latach pojawiło się znacznie więcej bardzo dobrych jakościowo publikacji audiowizualnych o zróżnicowanej treści. Ciągle jeszcze można trafić na wideofilmy z zamachów bombowych, ale są to profesjonalne obrazy ujęte z różnych perspektyw. Z kolei inne filmy mają przekazywać określone treści, jak na przykład ideologię islamistów i uzasadnienia, dlaczego ustanowienie „Państwa Islamskiego” jest w dzisiejszych czasach konieczne. Przedstawia się ludzi, bojowników i osoby cywilne. Wszyscy mają być częścią tego projektu i pełnić pewną rolę w powstawaniu tego państwa.
DW: We wcześniejszych filmach propagandowych Al-Kaidy niemałą rolę odgrywało idealizowanie życia bojowników.
CG: IS też korzysta z takich wzorów; przedstawia bojowników w czasie wspólnej modlitwy albo wspólnej recytacji wersetów koranu, ale też bojowników przyjemnie spędzających czas, śmiejących się, pływających. IS pokazuje też osoby cywilne: z jednej strony ich cierpienie, z drugiej zaś ich udział w festynach dla dzieci albo w organizowanych przez dżihadystów wypadach nad wodę. Przesłanie jest tu jasne: pod auspicjami „Państwa Islamskiego” znów możliwe jest bezpieczne życie.
DW: Do kogo skierowana jest ta propaganda?
CG: Jeszcze parę lat wstecz grupą docelową byli młodzi, arabskojęzyczni muzułmanie, którzy zapoznawali się z przesłaniami za pośrednictwem internetu. Dziś islamiści próbują dotrzeć do różnych grup odbiorców. Swej ideologii nie kierują już wyłącznie do młodych mężczyzn, którzy mogliby wesprzeć ich projekt, jako przyszli bojownicy, lecz również do ludzi, którzy mogliby rozszerzyć dotychczasowe struktury. Zatem adresatami IS są również naukowcy. Ludzie wykształceni mają wesprzeć ich projekt swoją wiedzą. Jeśli "Państwo Islamskie" ma w przyszłości spełniać funkcję państwa w pełnym tego słowa znaczeniu, potrzebuje efektywnego aparatu administracyjnego z dobrze wykształconym personelem.
DW: Jaką rolę pełni propaganda w rekrutacji ludzi w Europie?
CG: Propaganda odgrywa ważną rolę. Za jej pomocą rekrutuje się nowych ludzi, których, po wpojeniu im odpowiednich przekonań, można wysłać z powrotem, żeby dalej szerzyli ideologię „Państwa Islamskiego”. Do strategii islamistów należy pozyskiwanie „ambasadorów", którzy wychowali się w świecie zachodnim i są obeznani z jego kulturą.
DW: Jaką rolę pełnią portale społecznościowe?
CG: Na portalach społecznościowych ma miejsce intensywna wymiana i dialog, których celem jest umacnianie jedności i zwartości w łonie wspólnoty. Parę lat temu tę funkcję spełniały fora internetowe. Korzystanie z portali społecznościowych rozszerza zasięg komunikacji.
DW: Jak można sobie wyobrazić pracę medialnej organizacji IS, Al Hayat Media Center?
CG: W zasadzie to centrum pracuje jak każda inna agencja prasowa. Tam dobiera się ludzi do ekip filmowych, analizuje wiadomości z różnych źródeł, tam opakowuje się je odpowiednio i przekazuje dalej. Operatorzy filmują bojowników, imprezy, kazania albo pracę sądów religijnych. Centrum medialne, wyposażone w znakomity sprzęt techniczny, jest obecne przy powstawaniu „Państwa Islamskiego” i przedstawia je oczywiście w pozytywnym świetle.
DW: Nakreślił Pan obraz wysoce profesjonalnej i niezwykle racjonalnie działającej organizacji.
CG: Ta grupa uważa, że działa racjonalnie. Odnosi się to również do działań, które my określilibyśmy, jako nieracjonalne. Na przykład strasznej scenie egzekucji przyświeca całkowicie racjonalny cel: chodzi o odstraszanie na zewnątrz i konsolidację wewnątrz. Za akcjami IS kryje się wysoce racjonalne myślenie strategiczne.
*Christoph Guenther jest badaczem islamu na Uniwersytecie Lipskim. Do punktów ciężkości jego pracy należy kultura wizualna i ruchy społeczne w świecie arabsko-islamskim.
rozmawiał Dennis Stute
tł. Iwona D. Metzner