Mężczyźni coraz częściej ofiarami przemocy w rodzinie
14 marca 2015Według pracy badawczej ministerstwa ds. rodziny co czwarta kobieta w Niemczech w wieku od 16-85 lat przynajmniej raz w życiu doznała przemocy seksualnej albo fizycznej z rąk swojego partnera, byłego partnera, tudzież z rąk innej znanej jej osoby. Z kolei mężczyźni przeważnie nie wiedzą, do kogo zwrócić się o pomoc, gdy ich partnerki stosują wobec nich przemoc.
Próby przełamywania tabu
W Niemczech raczej przemilcza się fakt, że kobiety biją mężczyzn. Projekt pilotażowy ze Stuttgartu chce to zmienić. Chce pomóc chronić mężczyzn przed brutalnością kobiet i przełamywać tabu. Inicjatywa „Ochrona mężczyzn przed przemocą” udziela porad i pomocy mężczyznom bitym albo zastraszanym przez partnerki. „Inicjatywa zamierza urządzić trzy mieszkania, gdzie mogliby się schronić bici przez kobiety mężczyźni”, zapowiedziała kierująca projektem Ursula Matschke.
435 schronisk dla bitych kobiet i 3 dla mężczyzn
W Niemczech jest jak dotąd niewiele adresów kontaktowych dla bitych mężczyzn. Dlatego myśli się o zatrudnieniu stałego zespołu doradców.
Sojusz przeciwko przemocy w rodzinie STOP w Stuttgarcie ma do dyspozycji 400 tys. euro rocznie. Budowa schroniska dla bitych mężczyzn, jakim dysponuje na przykład dolnosaksoński Oldenburg, nie wchodzi zatem w grę; „Również dlatego, że mężczyźni wstydziliby się skorzystać z takiej oferty”, twierdzi Matschke.
Mężczyźni ofiarami przemocy w rodzinie
„Tu w żadnym wypadku nie chodzi o bagatelizowanie przemocy wobec kobiet”, podkreśla Markus Beck, kierownik prewencji przemocy w Urzędzie Miejskim w Stuttgarcie. „Wiadomo, że ofiarami przemocy są w przeważającej mierze kobiety”, dodaje. „Ale coraz częściej również mężczyźni”.
Urząd Kryminalny w Berlinie podał następujące dane za rok 2013: Z zarejestrowanych blisko 14 300 przypadków przemocy w rodzinie 23,8 procent odnosiło się do przemocy kobiet wobec mężczyzn i 76,2 procent do przemocy mężczyzn wobec kobiet.
Czy przemoc wobec mężczyzn przybiera na sile?
Wszystko wskazuje na to, że tak. W ministerstwie spraw socjalnych Brandenburgii mówi się o „poważnym wzroście takich przypadków”. Jeżeli jeszcze w 2003 roku władze zarejestrowały 51 przypadków przemocy wobec mężczyzn, to już w 2012 roku ponad 300 (dla porównania: w 2012 roku kobiety były 1760 razy ofiarami przemocy w rodzinie).
„Wielu przypadków w ogóle się nie zgłasza”, mówi Matschke i dodaje: „Ze wstydu. Bo mężczyźni nie chcą uchodzić za mięczaków”.
Przemoc fizyczna i psychiczna
„Typowe dla przemocy wobec mężczyzn jest uderzenie partnera jakimś przedmiotem”, mówi Juergen Waldmann z Poradni Społecznej w Stuttgarcie. „Dosyć często w grę wchodzi również nóż. Kobiety stosujące przemoc można spotkać we wszystkich warstwach społecznych”.
Według Waldmanna stosunkowo dużo kobiet stosuje wobec mężczyzn również przemoc psychiczną polegającą na nieustannych kontrolach partnera przez zazdrosną partnerkę, groźbach odejścia z dziećmi i upokarzaniu partnera.
Grożące odejście z dziećmi jest głównym powodem, dla którego mężczyźni decydują się na znoszenie przemocy. „Bo nadal rzadkością jest przyznanie mężczyźnie władzy rodzicielskiej”, podkreśla Waldmann.
Ofiary przemocy ze strony kobiet
Typową ofiarą przemocy jest Kai H. Ma ponad 40 lat i dwoje dzieci. Jego żona od lat go szpieguje i nęka, a także grozi, że go zabije. W strachu o dzieci nie opuszcza rodziny.
Frank R. też jest po czterdziestce, ma dwoje dzieci i jest bity przez żonę. „Doradca ds. rodziny poradził mu, by wystąpił o rozwód. Gdy Frank R. był dzieckiem, bił go ojciec. Dlatego za każdym razem próbuje łagodzić sytuację bez użycia siły”, mówi Waldmann. „Ale ciosy ze strony partnerki stają się coraz gwałtowniejsze. Jakiś czas chodziła na terapię, ale ją przerwała", dodaje Waldmann.
Frank R. znalazł wreszcie poradnię dla bitych mężczyzn.
dpa / Iwona D. Metzner