Balcerowicz w Die Welt: Polska wkrótce dopędzi Niemcy
21 listopada 2012„Polska wkrótce dopędzi Niemcy“ pod takim tytułem dziennik DIE WELT zamieszcza rozmową z prof. Leszkiem Balcerowiczem, w której „były minister finansów mówi o dynamicznym rozwoju swego kraju“. Warszawski korespondent DIE WELT Gerhard Gnauck pyta polskiego ekonomistę, co miał na myśli mówiąc, że „Polska musi sobie postawić nowy narodowy cel: dogonienie Niemiec“. Prof. Balcerowicz wskazuje na wzrost poziomu życia w Polsce po 1989 roku z ok. 30 proc. na ponad 50 proc. w stosunku do poziomu życia w Niemczech. „Sądzę, że Polska nie powinna się tym zadowolić. Po 1989 roku mamy tu do czynienia z wydarzeniami o wymiarze historycznym. Ponad 300 lat Zachód Europy rozwijał się szybciej niż Wschód. Obecnie jesteśmy, po pierwsze niezależni, po drugie zdolni do nadrobienia dzielącego nas dystansu. Możemy osiągnąć to, czego chce u nas większość społeczeństwa“.
Odnośnie kryzysu strefy euro, Balcerowicz stwierdził: „Strefa euro nie jest w kryzysie. Kryzys jest na Południu. I nie wolno patrzeć na kraje południowe UE poprzez pryzmat Grecji. Siedem, osiem lat temu Niemcy znajdowały się tam, gdzie dzisiaj są Włochy. Niemcy były pacjentem Europy. Przeżywały okres stagnacji gospodarczej. Aż do chwili reform Schroedera. To jest istotna przyczyna obecnego, o wiele lepszego, stanu gospodarki niemieckiej. Najistotniejsze są reformy gospodarek narodowych. Dzisiaj mówi się dużo o ‚rozwiązaniach europejskich’. To czyste pustosłowie. To określenie jest niesamowicie nadużywane. W ten sposób zaciera się prawdziwe przyczyny problemów“.
Pytany o ocenę odpowiedzi Warszawy na pytanie o przystąpieniu Polski do strefy euro, która brzmi jak powtarzana mantra: „po rozwiązania problemów eurolandu”, prof. Balcerowicz odpowiedział Gerhardowi Gnauckowi: „To są retoryczne frazesy. Ale, jeśli Pan chce koniecznie wiedzieć: te słowa odpowiadają dokładnie temu, co myśli większość Polaków. I nie ma w tym nic dziwnego. Podobne nastroje panują w Czechach i na Węgrzech. I jeśli media biją na alarm a ludzie przyzwyczaili się do stabilnej waluty, o którą tu zadbano, to ostudził się ich entuzjazm do euro”.
Zapytany, co myśli o sugestii George Sorosa, żeby Polska poczekała z przystąpieniem do strefy euro, prof. Balcerowicz odpowiedział DIE WELT: „Jeśli Polska będzie dobrze przygotowana i będzie miała szansę na członkostwo w grupie krajów północnych, a nie krajów pogrążonych w kryzysie, wtedy euro może być dobrodziejstwem. W tym celu Polsce potrzebna jest elastyczna gospodarka, to oznacza elastyczny rynek pracy. Już obecnie jesteśmy w lepszej sytuacji niż większość krajów strefy euro, ale trzeba ją jeszcze polepszyć”.
Barbara Cöllen
red. odp. Bartosz Dudek