Berlin chce zamknąć sklepy. Jeszcze przed świętami
10 grudnia 2020Liczba zachorowań na COVID-19 w Berlinie utrzymuje się na wysokim poziomie. W mieście-landzie od dawna dyskutuje się o wprowadzeniu bardziej radykalnych kroków w walce z pandemią. Teraz burmistrz Michael Mueller zapowiedział w berlińskiej Izbie Deputowanych drastyczne działania. Nie wykluczył zamknięcia sklepów jeszcze przed Bożym Narodzeniem. – Będziemy musieli ograniczyć handel detaliczny – powiedział. – Poza sklepami spożywczymi wszystkie inne sklepy będą musiały być zamknięte, i to do 10 stycznia. Nie ma innego wyjścia – podkreślił.
Według Muellera nie wiadomo jeszcze, od kiedy mają obowiązywać bardziej rygorystyczne przepisy w Berlinie. – Nie mogę jeszcze konkretnie powiedzieć, czy będzie to 23 czy 20 grudnia, bo chcemy i musimy skoordynować to z Brandenburgią – powiedział. Rząd Berlina zajmie się tą sprawą we wtorek, 15 grudnia.
Dłuższe ferie lub zdalne nauczanie
Burmistrz Mueller zapowiedział także konsekwencje dla berlińskich szkół. – Istnieje bardzo dużo kontaktów poprzez zajęcia szkolne, na lekcjach. A my musimy unikać kontaktów – podkreślił. Mówił o przedłużeniu ferii świątecznych do 10 stycznia lub zakończeniu ich planowo 4 stycznia, ale prowadzeniu potem lekcji wirtualnie lub w innej formie.
Mueller stwierdził, że obowiązujące od 2 listopada częściowe zamrożenie życia publicznego w Niemczech, wraz z zamknięciem restauracji, obiektów kulturalnych i rekreacyjnych, coś dało. – Mogliśmy spowolnić tempo infekcji, ale to nie wystarczy – powiedział, wskazując na pełne oddziały intensywnej terapii i kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt zgonów dziennie w Berlinie związanych z koronawirusem.
Nie tylko stolica Niemiec
Berlin jest drugim krajem związkowym, który rozważa bardziej restrykcyjne plany. W Saksonii, kraju związkowym z najwyższą obecnie liczbą zachorowań na COVID-19, zostaną od 14 grudnia zamknięte szkoły, przedszkola, żłobki i wiele sklepów.
W Bawarii obowiązują już od 9 grudnia surowsze przepisy, takie jak ograniczenia w opuszczaniu domów, zakaz sprzedaży alkoholu w śródmieściach i zakaz wychodzenia na ulice nocą w miejscowościach, które są ogniskami koronawirusa.
Najprawdopodobniej w najbliższy weekend rząd federalny i rządy krajów związkowych będą dyskutować o wspólnej linii w walce z pandemią.
(DPA/dom)