1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlin: nagonka na azylantów. Starcia neonazistów z kontrdemonstrantami

Elżbieta Stasik21 sierpnia 2013

Rośnie napięcie we wschodnioberlińskiej dzielnicy Hellersdorf. Ogniskiem zapalnym stało się nowe schronisko dla uchodźców. Skrajnie prawicowe partie korzystają z okazji, by zjednać sobie głosy wyborców.

https://p.dw.com/p/19Ty9
Ein NPD-Sympathisant protestiert am 20.08.2013 hinter einer Polizeikette mit einem Plakat der NPD gegen das neue Flüchtlingswohnheim in Berlin-Hellersdorf. Erneut sind Gegner und Befürworter des Heimes in auf die Straße gegangen. Foto: Ole Spata/dpa
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Pierwsi lokatorzy nowo uruchomionego ośrodka dla azylantów wprowadzili się w poniedziałek (19.08). „Wprowadzili się” nie jest przy tym właściwym określeniem. 42 osoby zostały przeszmuglowane do budynku tylnym wyjściem, przy asyście policji. Czteropiętrowy ośrodek, dawne gimnazjum stoi w dzielnicy wschodniego Berlina Mahrzahn-Hellerdsorf. Ma w nim zamieszkać 200 kobiet, mężczyzn i dzieci, uchodźców głównie z Syrii i Afganistanu. Mieszkańcy wschodnioberlińskiego blokowiska nie są jednak szczęśliwi. Od tygodni skarżyli się, że zostali zbyt późno poinformowani o planach uruchomienia schroniska. Obawiają się incydentów, tym bardziej, że miesiąc przed wyborami powszechnymi w Niemczech z okazji skaptowania sobie wyborców korzystają skrajnie prawicowe ugrupowania, w tym bardzo aktywne w Hellerdsorfie partie Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (NPD) i „Pro Deutschland” (Na rzecz Niemiec).

Eskalacja sytuacji

Linke Demonstranten protestieren am 20.08.2013 gegen eine Versammlung von NPD Sympathisanten in Berlin-Hellersdorf mit Plakaten mit der Aufschrift "Refugees welcome" (Flüchtlinge willkommen). Erneut sind Gegner und Befürworter des neuen Flüchtlingswohnheimes in auf die Straße gegangen. Foto: Ole Spata/dpa
Demonstranci w Hellersdorf protestują przeciw pikiecie NPDZdjęcie: picture-alliance/dpa

Dzień po zakwaterowaniu pierwszych uchodźców, we wtorek wieczorem (20.08) na prawicowej demonstracji zgromadziło się kilkudziesięciu członków i sympatyków NPD (zdjęcie tytułowe). W odpowiedzi na ulice dzielnicy wyszło kilkuset kontrdemonstrantów skandujących „Refugees are welcome”. Hasło neonazistów głosiło „Haut ab” – „Wynoście się”. W starciach obydwu grup i z policją rannych zostało czterech policjantów, 25 osób zostało zatrzymanych, wobec 34 wszczęto postępowanie karne.

Także dzisiaj (21.08) na ulice wyszła skrajna prawica. Tym razem organizatorem demonstracji jest „Pro Deutschland”. I też dzisiaj w odpowiedzi protestują przeciw neonazistowskim hasłom setki kontrdemonstrantów. Kolejne pikiety i demonstracje zapowiedziane zostały w różnych punktach Berlina, m.in. w centrum przyjmowania uchodźców w dzielnicy Moabit. Tak ostrych protestów związanych z ośrodkiem dla uchodźców jeszcze w Berlinie nie było, uważa stołeczna Rada ds. Uchodźców.

Jacqueline (26, l) und ihre Mutter Stefanie (50) gehen am 11.07.2013 mit ihren Hunden "Bumblebee" (l) und "Odin" an der ehemaligen Max-Reinhardt-Oberschule in der Carola-Neher-Straße in Berlin-Hellersdorf vorbei, die derzeit in eine Flüchtlingsunterkunft umgebaut wird. Nachbarn sind von dem Vorhaben überrascht worden und wollen sich gegen das Asylheim wehren. Foto: Bernd von Jutrczenka/dpa (zu dpa-KORR "Eine vernünftige Unterkunft" - Berliner Asyl-Streit eskaliert vom 12.07.2013)
Dla odstraszenia neonazistów niektórzy mieszkańcy dzielnicy demonstracyjnie spacerują przy ośrodku ze swoimi psamiZdjęcie: picture-alliance/dpa

Profilaktycznie budynek chronią rzesze policjantów. Od chwili otwarcia ośrodka bezpieczeństwa pilnuje w nim służba ochrony. Wsparcie przychodzi też ze strony niektórych mieszkańców, którzy demonstracyjne spacerują w pobliżu budynku ze swoimi psami. Inni jednak uważają, że pomysł ulokowania azylantów w blokowisku Hellersdorf jest pomyłką.- Będzie z nimi tylko stres – bez ogródek stwierdza szesnastolatek z pobliskiej szkoły.

Pierwsi azylanci uciekli z Hellersdorfu

Co najmniej sześć osób bojąc się o swoje życie opuściło już ośrodek. Federalny pełnomocnik ds. praw człowieka Markus Löning ostrzega przed skrajnie prawicową nagonką. Zbijanie kapitału politycznego na barkach ludzi, którzy doznali tyle cierpień, jest godne pogardy, powiedział na łamach stołecznego dziennika „Tagesspiegel”. Także Frank Henkel (CDU), minister Berlina ds. wewnętrznych podkreślił, że czym innym jest zaniepokojenie mieszkańców dzielnicy, a czymś zupełnie innym i rzeczą nie do zaakceptowania jest podsycanie nastrojów przez NPD i „inne, działająco anonimowo inicjatywy”.

Planowane spotkanie kryzysowe

Ekspert CDU ds. polityki wewnętrznej Wolfgang Bosbach zaproponował spotkanie kryzysowe z przedstawicielami rządu federalnego, krajów związkowych i władz komunalnych. Jak podkreślił, tematu uchodźców szukających schronienia w Niemczech nie można zostawić skrajnie prawicowym populistom. Według Bosbacha potrzebnych jest więcej pracowników, bo muszą być przyspieszone procedury rozpatrywania wniosków azylowych, wsparcia potrzebują też władze komunalne. Krótkoterminowe przekształcanie pustych budynków na schroniska dla uchodźców, nie jest rozwiązaniem. „Trzeba poważnie traktować obawy mieszkańców”, zaznaczył polityk chadecji.

Szefowa klubu parlamentarnego Zielonych Renate Künast domaga się natomiast koncepcji bezpieczeństwa dla ośrodków dla uchodźców. Problemem nie są jej zdaniem rosnąca gwałtownie liczba ubiegających się o azyl, tylko aktywność skrajnej prawicy, powiedziała dziennikowi „Saarbrücker Zeitung”.

Tylko w lipcu br. wnioski o azyl złożyło w Niemczech blisko 10 tys. osób, od początku roku ponad 50 tys., najwięcej od końca lat dziewięćdziesiątych.

(DW, dpa epd) / Elżbieta Stasik

red. odp.: