Berlin: Policja ujęła dwóch domniemanych sprawców kradzieży
12 lipca 2017Przez kilka miesięcy policja szukała złodziei, którzy w marcu br. ukradli z Muzeum Bodego w Berlinie 100-kilogramową złotą monetę z wizerunkiem królowej Elżbiety II.
Specjalny oddział policji w środę (12.07.2017) rano dokonał w berlińskiej dzielnicy Neukoelln rewizji kilku mieszkań i sklepu jubilerskiego, który mógł być zamieszany w przestępczy proceder. Zatrzymano dwie podejrzane osoby. W akcji uczestniczyło około 300 policjantów z Berlina i Brandenburgii.
Istnieją poszlaki, że dwie zatrzymane podczas akcji osoby są identyczne z osobami zarejestrowanymi na monitoringu na stacji kolejki S-Bahn Hackescher Markt – wyjaśnił rzecznik policji. Nagrania z monitoringu policja upubliczniła na początku lipca. Widoczne są na nich trzy osoby zakrywające twarze kapturami, kołnierzami i rękami.
Jak podaje dziennik „Die Welt”, notowani policyjnie domniemani sprawcy należą do arabsko-kurdyjskiego klanu podejrzanego o zorganizowaną przestępczość. Policja wpadła na ich trop przez analizę śladów DNA.
Cenny depozyt
Sam tylko kruszec skradzionej gigantycznej monety wart jest 3,7 mln euro. Ze względu na to, że waży ona 100 kg policja wychodziła z założenia, że kradzieży dokonać musiało kilku sprawców. Istniało przypuszczenie, że złodzieje będą chcieli przetopić monetę na metal i sprzedawać kruszec w mniejszych porcjach. Policja nie poddała, czy udało się odnaleźć samą monetę.
Moneta o nazwie „Big Maple Leaf” wybita została w roku 2007 przez kanadyjską mennicę. Powstało tylko pięć jej sztuk. Egzemplarz wystawiany w Muzeum Bodego był depozytem od prywatnej osoby.
W Muzeum Bodego, znajdującym się na Wyspie Muzeów zaliczanej do Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO, po kradzieży zaostrzono zabezpieczenia. Policja przypuszcza, że złodzieje dostali się wczesnym rankiem przez tory kolejki miejskiej przechodzące obok gmachu muzeum. W pobliżu miejsca, gdzie dokonali włamania przez okno, porzucili drabinę i taczkę.
DPA / Małgorzata Matzke