1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

120310 Ashton Nahostreise Vorbericht

15 marca 2010

Przed pierwszą podróżą na Bliski Wschód Catherine Ashton w zamian za zawarcie traktatu pokojowego z Palestyńczykami obiecuje Izraelowi zacieśnienie stosunków gospodarczych z Unią Europejską.

https://p.dw.com/p/MTWi
Catherine Ashton udaje się na Bliski Wschód z niemałym bagażem spraw do załatwienia
Catherine Ashton rozpoczyna wizytę w Izraelu we środę 17.03.Zdjęcie: AP

Unijna minister spraw zagranicznych Catherine Ashton podkreśla, że możliwe byłoby ułatwienie Izraelowi dostępu do europejskiego rynku. Miałaby to być nagroda za przyspieszenie tkwiącego w impasie procesu pokojowego.

Ta misja spotyka się z poparciem szefa niemieckiej dyplomacji. Na ostatnim spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych i państw stowarzyszonych z UE w hiszpańskiej Cordobie Guido Westerwelle raz jeszcze uwypuklił zaangażowanie Europy na Bliskim Wschodzie. Westerwelle zaapelował do obu stron o usunięcie przeszkód, utrudniających wznowienie konkretnych, bezpośrednich rokowań.

Jednak kilka dni po tej wypowiedzi do istniejących już przeszkód Izrael dodał kolejną. Szef izraelskiego MSW Eli Jiszai zapowiedział bowiem budowę 1.600 mieszkań we wschodniej Jerozolimie. Co ciekawe, nastąpiło to akurat podczas podróży bliskowschodniej wiceprezydenta USA, Joe Bidena. Zarówno Biden jak i Catherine Ashton zapowiedź tę ostro skrytykowali.

Minister spraw wewnętrznych Izraela Eli Jiszai prowokuje USA i UE
Minister spraw wewnętrznych Izraela Eli Jiszai prowokuje USA i UEZdjęcie: AP

Wszystko wskazuje na to, że Izrael, mimo utrzymujących się wyraźnych napięć, zezwoli jednak Ashton na wjazd do opanowanej przez Hamas Strefy Gazy. Dopiero w grudniu odmówił go grupie europejskich parlamentarzystów.

Ashton: chcę rozmawiać z normalnymi ludźmi

Ashton powiedziała, że zależy jej na wizycie w Gazie między innymi dlatego, że Unia przekazuje tam pomoc rozwojową. "Chcemy się przekonać, co się z nią dzieje i jaka jest jej skuteczność. Chcemy też porozmawiać z normalnymi ludźmi, żeby się dowiedzieć jaki mają pożytek z tej pomocy. To bardzo istotna część zaangażowania Unii Europejskiej w tamtym regionie" - uważa szefowa unijnej dyplomacji.

Mimo, że Hamas figuruje w UE na liście organizacji terrorystycznych, Unia stara się dalej wspierać mieszkańców Gazy. Ponad rok temu, w czasie wojny między Izraelem a Hamasem, wiele obiektów - finansowanych i budowanych przez UE - zostało zniszczonych.

Członek rodziny pokazuje zdjęcie uprowadzonego przez Hamas izraelskiego żołnierza, Gilada Szalita
Członek rodziny pokazuje zdjęcie uprowadzonego przez Hamas izraelskiego żołnierza, Gilada SzalitaZdjęcie: AP

Tymczasem eurodeputowani wezwali Ashton, by zaangażowała się również na rzecz uwolnienia izraelskiego żołnierza Gilada Szalita, od lat przetrzymywanego przez Hamas. Poza tym zarówno Izrael jak i Hamas winni zbadać wysuwane pod ich adresem zarzuty, że w czasie konfliktu w Gazie popełnili zbrodnie wojenne i być może również zbrodnie przeciwko ludzkości. Zarzuty te zawarte są w przyjętym przez ONZ tzw. raporcie Goldstone'a.

Europejska wiara w cuda

Irlandzki eurodeputowany Proinsias de Rossa szczególnie angażuje się na rzecz stosunków UE z Bliskim Wschodem. Kilka dni temu zwrócił się w PE bezpośredinio do Ashton. Jego zdaniem Bliski Wschód jest najbardziej zapalnym regionem świata i łatwo obecnie uwikłać się tam w poważny konflikt. Dlatego - podkreśla europarlamentarzysta - Unia musi ściśle współpracować z USA i uprawiać politykę promującą Bliski Wschód wolny od broni atomowej.

Z USA kompromisów nie będzie

Jak niewielki jest jednak europejski wpływ na Izrael, świadczy wypowiedź wiceprezydenta USA, Joe Bidena: "Trzonem naszych relacji jest absolutne, całkowite i niepodważalne opowiedzenie się USA za bezpieczeństwem Izraela. Między USA i Izraelem nie ma nic ważniejszego od bezpieczeństwa tego kraju".

Wiceprezydent USA Joe Biden
Wiceprezydent USA Joe BidenZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Izrael jest za przyzwoleniem Waszyngtonu potęgą atomową. Akurat obecnie potrzebny jest jako sojusznik przeciwko Iranowi. W tym punkcie Amerykanie nie pójdą na żaden kompromis i dlatego możliwości Unii Europejskiej w tym regionie są obecnie bardzo ograniczone.

reuters, Christoph Hasselbach / Iwona Metzner

Red. odp.: Bartosz Dudek