Błędy w diagnostyce raka piersi
3 kwietnia 2012Lekarze - jak wynika z raportu międzynarodowego zespołu uczonych - często błędnie diagnozują nowotwór złośliwy piersi i poddają kobiety wyczerpującemu leczeniu. W Norwegii chodzi o prawie 1/4 wykrytych przypadków. Kobiety dowiedziały się, że mają raka piersi i poddały się leczeniu, mimo, że to nie było konieczne.
„Dziesięć lat od wdrożenia programu badań mammograficznych w odstępie dwuletnim, niepotrzebnej terapii poddano ponad tysiąc kobiet" - podkreślają uczeni w piśmie Annals of Internal Medicine.
Statystyki dające do myślenia
„Jeżeli 2000 kobiet zaprosi się na badanie mammograficzne, u 20. lekarze prawidłowo wykryją raka piersi, jedną uratuje się dzięki badaniu przed śmiercią, a u 6 -10. będziemy mieli do czynienia z błędną diagnozą" - piszą Mette Kalager i jej koledzy z Harvard School of Public Health w Bostonie. Na potrzeby raportu przebadano prawie 40 000 pacjentek w Norwegii.
Jak się okazało, w regionach, gdzie przeprowadza się regularnie badania przesiewowe w kierunku raka piersi, o wiele więcej kobiet usłyszało druzgocącą diagnozę, niż w regionach bez programu badań. Uczeni są przekonani, że 18-25 procent kobiet pada ofiarą błędnej diagnozy.
Nadrozpoznawalność obciążeniem dla kobiet i systemu ochrony zdrowia
Pomimo takich wyników, Kalager i jej koledzy nie kwestionują korzyści płynących z badań przesiewowych w profilaktyce raka piersi. Żądają jednak lepszego poradnictwa. „Niebezpieczeństwo błędu stanowi dla kobiet z taką diagnozą, ale też dla systemu opieki zdrowotnej, wielkie obciążenie" - twierdzą uczeni.
Wyraźnie spada liczba przypadków śmiertelnych
Regularne badania skriningowe mają się przyczynić do wczesnej wykrywalności nowotworu złośliwego, a tym samym do zwiększenia szansy przeżycia kobiet chorych na raka.
Z przedstawionych niedawno danych z Holandii wynika, że po wprowadzeniu przed 20 laty badań masowych, wyraźnie zmalały przypadki śmiertelne wśród kobiet, u których zdiagnozowano raka piersi.
Druga strona medalu
Odwrotną stroną tego medalu jest błędna diagnoza. Niektóre rodzaje nowotworów albo znajdują się w stanie uśpienia, albo rosną tak wolno, że kobiety by tego do końca życia nie wymacały. Mammografia nie potrafi odróżnić takich przypadków od nowotworów złośliwych i dlatego diagnozuje się je jako nowotwór złośliwy i niepotrzebnie leczy - stwierdzają Kalager i jej zespół.
W 1996 roku, w niektórych regionach Norwegii zaoferowano kobietom po 50-ce co dwa lata bezpłatne badanie mammograficzne, a w 2005 roku ten program objął cały kraj.
Uczeni zanalizowali w swej pracy dane norweskiego narodowego programu profilaktyki raka piersi.
dapd / Iwona D. Metzner
red. odp. Andrzej Paprzyca