1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Centrum przeciw Steinbach

Barbara Cöllen24 października 2007

SPD i CDU porozumiały się w kwestii utworzenia centrum dokumentacji ucieczek i wypędzeń w Berlinie. Projekt finansowany będzie ze środków państwowych i nie ma nic wspólnego z planami Eriki Steinbach.

https://p.dw.com/p/BwEU
Niemieckie Muzeum Historyczne w Berlinie. Centrum Dokumentacji ucieczek i wypędzeń będzie włączone w program tej placówki.
Niemieckie Muzeum Historyczne w Berlinie. Centrum Dokumentacji ucieczek i wypędzeń będzie włączone w program tej placówki.Zdjęcie: AP

Prace nad koncepcją placówki dokumentującej ucieczki oraz przymusowe przesiedlenia znajdują się w gorącej fazie przygotowań. Realizacja planowanego centrum przeciwko wypędzeniom została odebrana Związkowi Wypędzonych przez koalicję rządową CDU-SPD.

Realizację centrum, jako tak zwanego „widocznego znaku”, który rzeczywiście staje się widoczny, potwierdziła w poniedziałek (22.10.07) w Berlinie Angela Merkel w wystąpieniu na uroczystości z okazji 50-tej rocznicy powstania Niemieckiego Związku Wypędzonych.

Placówka upamiętniająca losy ucieczek i wypędzeń Niemców tuż po zakończeniu II Wojny Światowej zostanie włączona w program Niemieckiego Muzeum Historycznego w Berlinie i podporządkowana kierownictwu tej placówki – poinformował wczoraj Wolfgang Thierse, wiceprzewodniczący Bundestagu. Ogólna powierzchnia ekspozycji historycznej, pomieszczeń konferencyjnych oraz galerii, gdzie będą prezentowane prace artystyczne na temat ucieczek i wypędzeń, wyniesie ponad 18 000 metrów kwadratowych. O szczegółach związanych między innymi z lokalizacją i nazwą tej placówki, dowiemy się najpóźniej w grudniu na posiedzeniu gabinetu. Są plany, aby centrum dokumentacji wypędzeń zlokalizować w Deutsches Haus obok stacji Metra Anhalter Bahnhof.

Deutschlandhaus w Berlinie
Deutschlandhaus w BerlinieZdjęcie: AP

Wypędzenia skutkiem rozpętanej przez Niemców wojny

Angela Merkel podkreśliła w poniedziałkowym wystąpieniu, że celem Niemiec jest znalezienie w dialogu z sąsiadami godnego sposobu upamiętnienia tego trudnego rozdziału europejskiej historii, rozdziału, który jest także kluczowy dla tożsamości niemieckiej. Kanclerz Merkel zapewniała, że upamiętniając losy wypędzonych, Niemcy nie mieszają przyczyn i skutków.

Wolfgang Thierse zapewniał wczoraj ze szczególnym naciskiem, że planowana placówka dokumentacyjna nie ma nic wspólnego z planami Eriki Steinbach. Warunkiem poparcia Socjaldemokratów dla planów tego projektu rządowego było podobno, by przewodnicząca Związku Wypędzonych nie uczestniczyła w pracach międzynarodowego gremium, które opracowuje koncepcję placówki dokumentującej ucieczki i wypędzenia a przede wszystkim nie przejęła w niej kierowniczej roli.

- Będziemy robili wszystko, aby nie doszło do zazębienia się obu projektów – powiedział Wolfgang Thierse, zaprzeczając temu, co głosiła Erika Steinbach, zapewniając, że przedstawiciele związków wypędzonych będą uczestniczyli w najważniejszych gremiach planowanej placówki.

"Flucht, Vertreibung, Integration" - plakat wystawy w Muzeum Historii RFN w Bonn.
"Flucht, Vertreibung, Integration" - plakat wystawy w Muzeum Historii RFN w Bonn.

Wolfgang Thierse zapowiedział, że pierwszą ekspozycją planowanego centrum dokumentacji ucieczek i wypędzeń będzie wystawa przygotowana w ubiegłym roku przez bońskie Muzeum Historii RFN. Była to pierwsza próba znalezienia formuły na przedstawienie historii ucieczek i wymuszonych przesiedleń. Gwoli prawdy należy przypomnieć, że atmosfera polityczna wokół tej wystawy po stronie polskiej była pozytywna. Pozytywnie ocenili ją także między innymi Władysław Bartoszewski, profesor Włodzimierz Borodziej, autor fundamentalnego dzieła o wypędzeniach Niemców, a także polscy dziennikarze.

Przy przygotowaniach tej ekspozycji współpracowano z polskimi naukowcami. Niemcy przymusowo wysiedleni po zakończeniu II Wojny Światowej będą uczestniczyć w opracowaniu koncepcji prezentacji planowanej placówki rządowej w Berlinie, ale jak przy każdej wystawie historycznej, jako świadkowie historii. Nowa koncepcja berlińskiego centrum, nad którą pracuje międzynarodowe gremium, jest szansą na konstruktywny dialog polsko-niemiecki o tym budzącym jeszcze wiele emocji rozdziale wspólnej historii.