Chadecy chcą rządzić z socjaldemokratami
27 listopada 2017Władze chadeckiej CDU opowiedziały się za utworzeniem nowej „wielkiej koalicji” z socjaldemokratami. Podczas wczorajszego posiedzenia prezydium partii w Berlinie odrzucono pomysł utworzenia rządu mniejszościowego. „Naszym celem jest utworzenie zdolnego do działania rządu dysponującego większością parlamentarną. To oznacza wielką koalicję" - powiedział po posiedzeniu premier landu Szlezwik-Holsztyn Daniel Guenther. Jak dodał, jeśli rozmowy z socjaldemokratami zakończą się fiaskiem, trzeba będzie myśleć o przyspieszonych wyborach.
Chadecy za wielką koalicją
Po zerwaniu rozmów z liberałami i zielonymi o utworzeniu tak zwanej koalicji jamajskiej chadecy stawiają teraz w pełni na sojusz z socjaldemokratami. Negocjacje w tej sprawie mogłyby ruszyć w najbliższy czwartek po zaplanowanym na ten dzień spotkaniu prezydenta Niemiec z liderami CDU/CSU i SPD. Politycy chadecji ostrzegli jednak socjaldemokratów przed próbą wykorzystania trudnej sytuacji politycznej i stawianiem wygórowanych żądań w negocjacjach. Wiceprzewodniczący CDU Armin Laschet powiedział telewizji ARD, że podstawą ewentualnych rozmów musi być program wyborczy jego partii. Premier Hesji Volker Bouffier, także z CDU, ostrzegł, aby „nie przesadzać z żądaniami”. Wtórował mu szef klubu parlamentarnego partii Volker Kauder mówiąc, że „nie jesteśmy na jarmarku, gdzie chodzi o to, aby wykrzyczeć, co się chce”.
SPD stawia warunki
Socjaldemokraci wiedzą jednak, że ich pozycja negocjacyjna jest bardzo silna, dlatego już teraz zaczynają stawiać warunki. Wiceszef SPD Thorsten Schaefer-Guembel stwierdził, że w przypadku koalicji z chadekami, jego partia powinna nalegać na realizację swoich pomysłów w polityce fiskalnej. „Podstawą jest nasza koncepcja podatkowa z kampanii wyborczej” – powiedział gazecie Rheinische Post. SPD chce między innymi likwidacji od 2020 roku tak zwanego podatku solidarnościowego dla osób o małych i średnich dochodach. Jednocześnie miałby wzrosnąć podatek dochodowy dla najbogatszych Niemców. Wiceszef frakcji parlamentarnej SPD Karl Lauterbach ocenił szanse na nową koalicję z CDU na „pół na pół”. Jak dodał, jego partia usiądzie razem z CDU do stołu rokowań, ale nie oznacza to automatycznie powstania nowego rządu.
Było "nie". Jest "może"
SPD jak dotąd kategorycznie wykluczało ponowne wejście w koalicję z CDU Angeli Merkel. Po fiasku negocjacji w sprawie tak zwanej koalicji jamajskiej, socjaldemokraci znaleźli się jednak pod presją. Po apelu ze strony prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera przewodniczący SPD Martin Schulz ogłosił, że jego partia nie będzie unikać rozmów o ewentualnym nowym rządzie. Zastrzegł jednak, że zgodę na ewentualne przystąpienie do koalicji z CDU będą musieli wyrazić członkowie ugrupowania w wewnątrzpartyjnym referendum.
Wojciech Szymański/ARD
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!