1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Choć trwa wojna, Ukraina nadal ma prąd

22 marca 2023

Łagodna zima, importy z Unii Europejskiej i więcej energii z atomu to najważniejsze czynniki, dzięki którym mimo rosyjskich ataków rakietowych nie doszło do załamania dostaw prądu w tym kraju.

https://p.dw.com/p/4P3ui
Naprawa linii energetycznych w rejonie Charkowa. Takie prace często wykonywane są z narażeniem życia
Naprawa linii energetycznych w rejonie Charkowa. Takie prace często wykonywane są z narażeniem życiaZdjęcie: Clodagh Kilcoyne/REUTERS

Zima wystawiła system energetyczny Ukrainy na ciężką próbę. Rosyjska armia przeprowadziła w tym czasie 15 zmasowanych ataków rakietowych i 18 ataków dronów na instalacje energetyczne na Ukrainie. Ich celem było rozregulowanie systemu energetycznego do takiego stopnia, żeby ludzie byli zmuszeni żyć w ciemności i zimnie.

Jak poinformowało DW kijowskie ministerstwo energii, uszkodzona została ponad połowa infrastruktury energetycznej Ukrainy. Dotyczy to zarówno wytwarzania, jak i przesyłu prądu. Największe szkody odniosły elektrociepłownie. Ucierpiała dosłownie każda z nich.

– Wszystkie duże elektrownie cieplne i wodne zostały uszkodzone przez rosyjski ostrzał – mówi szef państwowego przedsiębiorstwa energetycznego Ukrenergo, Wołodymyr Kudrycki.

Prawie wszystkie ważne stacje elektroenergetyczne zostały według niego zaatakowane co najmniej trzy do czterech razy. – Mamy obiekty, które zostały trafione sześcio-, a nawet i dwudziestokrotnie – dodaje.

A jednak udało się utrzymać dostawy prądu. Jak twierdzi szef Ukrenergo, od połowy lutego nie było już żadnych wyłączeń, system funkcjonuje bez ograniczeń.

Akcja gaśnicza po ataku na elektrociepłownię
Akcja gaśnicza po ataku na elektrociepłownięZdjęcie: State Emergency Service of Ukraine via REUTERS

Szybkie naprawy

Odporność ukraińskiej sieci energetycznej tłumaczy się kilkoma czynnikami. Według Ukrenergo uszkodzone linie są szybko naprawiane, często z narażeniem życia fachowców wykonujących te czynności.

Duże znaczenie ma też ochrona przestrzeni powietrznej Ukrainy przez systemy obrony przeciwlotniczej. Poza tym państwowy dostawca prądu i operatorzy sieci energetycznych opracowali nowe metody reagowania na ataki rosyjskich rakiet i dronów.

– Jedną z metod jest odciążenie systemu energetycznego w czasie przed atakami, co pozwala zachować jego integralność – wyjaśnia Wołodymyr Omelczenko, dyrektor programów energetycznych w Centrum im. Razumkowa. Istniejący od 1994 roku niezależny od rządu kijowski think tank zajmuje się badaniami ekonomicznymi i politycznymi.

Jak wyjaśnia Omelczenko, przerywanie produkcji prądu w sytuacji zagrożenia atakiem rakietowym minimalizuje szkody w systemie energetycznym, których przyczyną mogłyby być ewentualne zniszczenia elektrowni. To zaś pozwala na szybsze przywracanie przerwanych dostaw prądu.

Resort energetyki wskazuje także na szereg stosowanych rozwiązań technicznych, które pozwalają ustabilizować sytuację. Ich szczegóły nie są jednak ujawniane. – Powiedzmy, że nie są to rozwiązania klasyczne, standardowe. Ale działają i dzięki temu udaje się wszystko utrzymać w ruchu – mówi DW minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko.

Produkcja i import energii jądrowej

Poza tym zakończył się remont jednego z dziewięciu bloków ukraińskiej elektrowni jądrowej Równe. W pełni sprawny jest znów także inny blok, który w 2022 roku pracował jedynie na połowę swej mocy znamionowej. Teraz więc działają wszystkie reaktory, dzięki czemu możliwe jest zrównoważenie wstrzymanych dostaw prądu z okupowanej przez rosyjskie wojska elektrowni atomowej Zaporoże.

Elektrownia Zaporoże na południu Ukrainy jest największą elektrownią atomową w Europie
Elektrownia Zaporoże na południu Ukrainy jest największą elektrownią atomową w EuropieZdjęcie: Stringer/AFP/Getty Images

Ukrainę wsparła również Europejska Sieć Operatorów Elektroenergetycznych Systemów Przesyłowych ENTSO-E, która zrzesza 39 operatorów z 35 państw. Dzięki ciągłym przepływom prądu ukraiński system energetyczny pozostaje w równowadze, wyjaśnia Wołodymyr Kudrycki.

Dzięki tej synchronizacji koncern Ukrenergo mógł uniknąć częstych wielkich blackoutów w czasie ataków. Import prądu z Unii Europejskiej w styczniu i na początku lutego tego roku umożliwił również zapewnienie dostaw energii dla ukraińskiego przemysłu.

Z tym wszystkim współgrała także pogoda. – Natura jest po naszej stronie. Tej zimy mamy w Dnieprze, Sożu, Desnie i Prypeci nadzwyczaj dużo wody z roztopów. Coś takiego zdarza się raz na 20-30 lat. To nam bardzo pomaga, bo elektrownie wodne dostarczają teraz dużo prądu – mówi DW dyrektor generalny ukraińskiego operatora elektrowni wodnych Ukrhydroenergo Ihor Syrota.

Wymiana doświadczeń z Koreą Południową

Ukraińskie przedsiębiorstwa energetyczne szukają jednocześnie sposobów na zabezpieczenie najbardziej narażonych na ataki instalacji i sieci. Na przykład w ramach wymiany doświadczeń z Koreą Południową ukraińscy inżynierowie dowiedzieli się, jak przenosić instalacje energetyczne daleko w głąb ziemi, żeby chronić je przed atakami rakietowymi.

– Wybrałem się do Korei Południowej, bo tam też mają takiego „dobrego” sąsiada – mówi dyrektor Ukrhydroenergo Ihor Syrota. – Widzieliśmy tam, jak urządzenia i transformatory są poukrywane pod ziemią lub w skałach. My również będziemy się sięgać po takie rozwiązania.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>