Cipras w Moskwie. Więcej współpracy, żadnych kredytów
8 kwietnia 2015Rosyjski prezydent Władimir Putin i premier Grecji Aleksis Cipras podczas rozmów prowadzonych w Moskwie w środę (8.04.2015) podpisali kilka umów. Między innymi ustalili, że rok 2016 będzie Rokiem Przyjaźni; uzgodnili także zacieśnienie współpracy gospodarczej i poprawę współpracy w dziedzinie energetyki. Grecja mogłaby na przykład przyłączyć się do projektu gazociągu Turkish Stream, przez który popłynąć miałby gaz przez Turcję aż do Grecji i innych krajów europejskich.
Nie było mowy o kredytach
Nie ma mowy natomiast o kredytach z Moskwy, które ulżyłyby Atenom w udźwignięciu zadłużenia państwa. Prezydent Putin oświadczył, że grecki rząd o takie kredyty w ogóle nie prosił; państwa UE obawiały się na przedpolu wizyty, że coś takiego mogłoby nastąpić. Żywiono obawy, że w takim przypadku Moskwa mogłaby oczekiwać od Aten w zamian za to "politycznej dywidendy". Możliwe byłyby jednak kredyty na konkretne projekty infrastrukturalne, podkreślił rosyjski prezydent.
Rosja będzie stawała do ewentualnych przetargów, tak samo jak inne państwa czy instytucje, zapowiedział.
Rosja nie jest żadną perspektywą
Rząd RFN już na przedpolu wizyty premiera Ciprasa w Moskwie wyraził nadzieję, że szef greckiego rządu nie będzie w Moskwie poddawał w wątpliwość kwestii spójności Unii Europejskiej w konflikcie ukraińskim.
- Wszystko, co do tej pory uchwalono w związku z sankcjami, popierali także Grecy i mamy nadzieję, że będzie tak w dalszym ciągu - podkreśliła rzeczniczka berlińskiego MSZ.
Także Komisja Europejska domagała się, by wszystkie państwa członkowskie UE "mówiły w sprawie Rosji jednym głosem". Tego domagał się między innymi europoseł Elmar Brok, podkreślając, że jeżeli Grecja wyłamałaby się w kwestii sankcji wobec Rosji w związku z konfliktem ukraińskim, Europejczycy stanęliby przed nie lada problemem.
- Dla Grecji musi być jasne, że Rosja nie jest dla niej żadną perspektywą - powiedział niemiecki chadek.
Poluzowanie embarga
Już przed spotkaniem z premierem Ciprasem rosyjscy politycy, jak np. minister rolnictwa Aleksiej Uljukajew, sygnalizowali, że Rosja byłaby gotowa na poluzowanie embarga na greckie produkty rolne.
Ta kwestia będzie jednak poruszona dopiero na spotkaniu greckiego premiera z premierem rządu Federacji Rosyjskiej Miedwiediewem w czwartek (9.04.2015), na którym obecny będzie także minister rolnictwa, jak podały rosyjskie agencje prasowe.
Przygotowany został ponoć cały szereg propozycji odnośnie embarga, które Rosja ogłosiła w reakcji na zachodnie sankcje. Myśli się także o ożywieniu współpracy gospodarczej i handlowej.
Rosyjskie embargo na produkty rolne dotknęło Grecję szczególnie boleśnie: bilateralny handel zmniejszył się w ubiegłym roku o 40 proc., grecki eksport do Rosji, w porównaniu z rokiem 2013 spadł o 12 proc., zamykając się sumą 357 mln euro.
Oburzony dyplomata
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow nie krył oburzenia z powodu krytyki postępowania Grecji z ust europejskich polityków. Jeżeli jakieś państwo członkowskie UE pilnuje swoich narodowych interesów, w Brukseli jest natychmiast piętnowane jako niesolidarny partner, zauważył Ławrow.
tagesschau.de / Małgorzata Matzke