Ciąg dalszy rozmów z Polonią i mniejszością niemiecką
5 maja 2011Jeszcze w marcu brzmiało to tak, jakby rehabilitacja około dwóch tysięcy przedstawicieli Polonii, których naziści wywieźli do obozów koncentracyjnych i którzy stali się ofiarami III Rzeszy, była jedynie kwestią paru ustaleń. Wiceminister Christoph Bergner nazwał wtedy likwidację mniejszości polskiej zbrodnią i podkreślił, że "rehabilitacja prześladowanych jest ważnym gestem wobec Polaków". Rozmowy o konkretnych ustaleniach nie są jednak łatwe.
Zielone światło dla rehabilitacji...
Na krótko przed oficjalnymi obchodami 20-lecia polsko-niemieckiego traktatu Niemcy mają zamiar zrehabilizować przedstawicieli Polonii, którzy padli ofiarami nazistów. Nie wiadomo jednak jeszcze, w jakiej formie miałoby to nastąpić. "W przyszłym tygodniu Bundestag powraca do pracy i wtedy rozpoczną się konkretne rozmowy we frakcjach na ten temat", zapewnia Georg Schirmbeck (CDU), przewodniczący polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej w Bundestagu.
Poseł podkreśla, że "celem jest uzyskanie nie tylko większości, lecz ogromnej większości głosów w Bundestagu dla rehabilitacji Polaków". Wydaje się to możliwe, gdyż co do konieczności rehabilitacji Polaków zgodne są wszystkie cztery frakcje parlamentu. Przewodniczący polsko-niemieckiej grupy parlementarnej zaznacza, że "istnieje już pierwszy harmonogram" w tej sprawie.
... a czerwone dla odszkodowań?
Z otwarciem dyskusji na temat rehabilitacji słychać także obawy o ewentualne żądania odszkodowań dla Polonii. Niemcy najwyraźniej chcą tak sformułować oświadczenie o rehabilitacji, aby nie mogło się ono stać podstawą do roszczeń.
Tymczasem szef Związku Polaków w Niemczech "Rodło", Marek Wójcicki, mówi, że chęć odzyskania straconego majątku "nie ma żadnego związku z oświadczeniem rehabilitacyjnym". "Nasze starania o odzyskanie mienia, jakie naziści zagrabili naszej organizacji przed wojną, nie mają żadnego związku z rehabilitacją", mówi Wójcicki.
Łatwiejsze tematy: muzeum, biuro i współpraca
Podczas obrad "okrągłego stołu" w Warszawie ma także dojść do dyskusji na temat innych ważnych tematów po obydwu stronach granicy. Jedną z nich wydaje się m.in. utworzenie kilku miejsc pamięci o polskich ofiarach w Niemczech oraz upamiętnienie losu Polonii w muzeum Topografia Terroru w Berlinie. Poza tym w stolicy Niemiec ma wkrótce zostać otwarte biuro organizacji życia polonijnego, finansowane przez rząd RFN, a w Bochum powstanie muzeum Polonii.
Planowana jest także poprawa warunków nauki języka polskiego w Niemczech. Mniejszość niemiecka w Polsce dąży natomiast do tego, aby naświetlić i przybliżyć problem przymusowej asymilacji Niemców w czasach PRL oraz znowelizować polską strategię oświatową w odniesieniu do mniejszości niemieckiej.
Rozmowy pomagają
Spotkania „okrągłego stołu” odbywają się od roku z inicjatywy Polonii w Niemczech oraz mniejszości niemieckiej w Polsce. Ich głównym celem jest wyrównywanie asymetrii w realizacji traktatu polsko-niemieckiego z 1991 roku. Gwarantuje on bowiem równe traktowanie Polonii w Niemczech i mniejszości niemieckiej w Polsce. Tymczasem Niemcy nie do końca realizują to zobowiązanie.
W ramach "okrągłego stołu" działają trzy grupy robocze: ds. zagadnień prawno-historycznych i kultury pamięci, ds. nauki języka oraz organizacji działalności Polonii i mniejszości niemieckiej.
Róża Romaniec, Berlin
Red. odp.: Iwona D. Metzner