"Co za piękny gest". Włosi podziwiają uczciwość Klosego
27 września 2012Drużyna Lazio Rzym co prawda przegrała mecz z Neapolem 0:3, ale Miroslav Klose swym sportowym zachowaniem podbił serca Włochów. Na meczu w piątej kolejce Serii A Miroslav Klose natychmiast po strzeleniu bramki zasygnalizował sędziemu Luca Bantiemu, że dotknął piłkę ręką i kazał anulować wynik.
Po strzale z prawego rogu piłka odbiła się o ramię Klosego i wpadła do bramki. Zawodnicy rzymskiego klubu natychmiast rzucili się z gratulacjami na zawodnika niemieckiej kadry. Lecz na polu karnym powstał tumult: zawodnicy Neapolu monitowali u arbitra zagranie niezgodne z regułami.
Także sam Klose zasygnalizował, że miał kontakt z piłką ramieniem. Jego gest miał dużą wagę, ponieważ bramka ta bardzo by się liczyła: padła w trzeciej minucie meczu i oznaczała przejęcie prowadzenia przez rzymian. Banti, który uznał bramkę, cofnął swą decyzję.
Prawdziwie sportowe zachowanie
- Klosemu należy się nagroda - powiedział kapitan neapolitańskiej drużyny Paolo Cannavaro, który już na boisku gratulował Klosemu honorowego gestu. Trener Lazio Rzym Vladimir Petkovic uważa Klosego za wzorzec: - Jego zachowanie powinno być przykładem dla całej piłki nożnej - powiedział .
"Gazzetta dello Sport" zatytułowała relację z meczu "Co za piękny gest". Jak napisano, Klose w lidze Seria A, która zasłynęła skandalami z ustawianiem wyników meczów, jest "anomalią".
Nie był to pierwszy raz, kiedy Klose prosił o skorygowanie decyzji sędziego na swoją niekorzyść. 30 kwietnia 2005 r., kiedy grał jeszcze w zespole Werder Brema, odmówił strzelenia karnego na bramkę Armenii Bielefeld, ponieważ jego zdaniem było to niesłuszne. I tak mecz ten wygrał Werder Brema 3:0, a Klose otrzymał kilka wyróżnień za fair-play.
sid / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek