1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

COP23: Koalicja antywęglowa. Bez Polski i Niemiec

Katarzyna Domagała
16 listopada 2017

Na szczycie klimatycznym ONZ w Bonn 20 państw utworzyło globalny sojusz krajów, które odchodzą od węgla. Bez Polski i Niemiec.

https://p.dw.com/p/2nm56
Na szczycie klimatycznym w Bonn 20 krajów utworzyło koalicję antywęglową
Na szczycie klimatycznym w Bonn 20 krajów utworzyło koalicję antywęglowąZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Stratenschulte

W sojuszu nie ma ani Polski, ani Niemiec. Organizacje ochrony środowiska ostrzegają, że jeśli Niemcy nie zrezygnują z węgla brunatnego, nie osiągną swoich celów w polityce klimatycznej. Węgiel jest „najbrudniejszym paliwem kopalnym”, które można zastąpić tanią energią ze źródeł odnawialnych – powiedziała kanadyjska minister środowiska Catherine McKenna. – Rynek się poruszył, świat poszedł do przodu, węgiel nie powróci – dodała McKenna.

COP24 w Katowicach: 50 partnerów

Sojusz antywęglowy o nazwie „Powering Past Coal Alliance” obejmuje kilka krajów europejskich, m.in. Francję, Włochy, Holandię, Austrię, Belgię, Danię i Finlandię, ale także kraje Ameryki Łacińskiej, Fidżi i Wyspy Marshalla. Podczas konferencji prasowej nowego sojuszu dołączył do niego El Salwador. Sojusz obejmuje 20 krajów oraz sześć stanów i miast. Do przyłączenia się zachęcane są także firmy.

Do kolejnego szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach w grudniu 2018 r. sojusz chce zjednoczyć co najmniej 50 partnerów – zapowiedziała Claire Perry, brytyjska minister ds. zmian klimatu. – Odejście od węgla nabiera dynamiki – dodała.

Wielka Brytania chce odejść od węgla do 2025 r., Kanada do 2030 r., Francja jeszcze wcześniej – do 2021 r. Austriacki minister środowiska Andrae Rupprechter postulował na szczycie klimatycznym COP23 w Bonn, by zrezygnować nie tylko z węgla, ale i energii atomowej.

UE: rezygnacja z węgla do 2030 r.

Jak poinformował „Powering Past Coal Alliance”, obecnie udział węgla w światowej produkcji energii wynosi prawie 40 procent. Aby zrealizować cele porozumienia paryskiego, które przewiduje ograniczenie globalnego ocieplenia poniżej dwóch stopni Celsjusza w porównaniu z okresem sprzed rewolucji przemysłowej, kraje UE i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) muszą zrezygnować z węgla do 2030 r. Reszta świata do 2050 r.

Międzynarodowy sojusz wywiera presję na Niemcy. Organizacje ekologiczne i szereg niemieckich przedsiębiorstw domagają się rezagnacji z węgla. W trwających rozmowach sondażowych nt. utworzenia koalicji rządowej rezygnacja z węgla jest jeszcze tematem spornym. – Niemcy przegapią szansę – krytykuje Christoph Bals z organizacji Germanwatch. Niemiecki oddział WWF podkreśla z kolei, że „to wstyd”, aby Niemcy – niegdyś przodujące w ochronie klimatu – nie przyłączyły się do globalnej koalicji antywęglowej.

Wydobycie węgla brunatnego w Garzweiler. Niemcy jeszcze ostrożni z odejściem od węgla
Wydobycie węgla brunatnego w Garzweiler koło Kolonii. Niemcy jeszcze ostrożni z odejściem od węglaZdjęcie: Imago/Eibner

Przyszły rząd zadecyduje

Prezes Światowego Związku Węglowego Benjamin Sporton stwierdził, że stuprocentowe zaspokojenie zapotrzebowania na energię ze źródeł odnawialnych jest nierealistyczne. Wskazał na nowoczesne elektrownie węglowe stosujące technologię CCS wychwytującą dwutlenek węgla.

Niemiecka minister środowiska Barbara Hendricks powiedziała, że o przystąpieniu do sojuszu antywęglowego zadecyduje już nowy minister środowiska. Hendricks nie chciała podejmować decyzji w imieniu przyszłego rządu. Rozmowy na temat jego utworzenia trwają.

Hendricks ogłosiła jednak w Bonn ratyfikację przedłużenia protokołu z Kioto. Niemcom najprawdopodobniej nie uda się zrealizować wynikającego z niego obowiązku redukcji do 2020 r. emisji o 34 procent w porównaniu z rokiem 1990.

Katarzyna Domagała (dpa, afp)