Czego chce Ursula von der Leyen?
7 lipca 2019Brexit
Brexit jest dla niej "tragedią", ale von der Leyen opowiada się za uszanowaniem decyzji Brytyjczyków i jest przeciwna przeprowadzeniu drugiego referendum w tej sprawie. Obawia się negatywnych skutków brexitu dla międzynarodowej polityki bezpieczeństwa. Europa traci na nią wpływ i ma w Radzie Bezpieczeństwa ONZ tylko jeden głos - Francji. Uważa, że dobra umowa brexitowa jest ważna, bo tworzy podstawę przyszłych stosunków UE z Wielką Brytanią, ale sprzeciwia się przyznaniu jej szczególnych praw. Ma nadzieję, że w ramach NATO jego europejscy członkowie będą nadal stać "ramię w ramię" z Wielką Brytanią.
Rola Niemiec w świecie
Ursula von der Leyen uważa za ważne, żeby Niemcy przejęły więcej odpowiedzialności za bieg spraw na świecie. Niemcy zdają sobie sprawę ze swego znaczenia i wynikających z niego zobowiązań na arenie międzynarodowej. Reprezentuje stanowisko, które można wyrazić następująco: "Nie staramy się znaczyć więcej niż znaczymy, ale także nie pomniejszamy naszej roli".
Europa
W 2011 roku, w szczytowej fazie kryzysu euro Ursula von der Leyen opowiadała się żarliwie za utworzeniem "Stanów Zjednoczonych Europy". Pięć lat później osłabiła nieco swoje stanowisko w tej sprawie: "Europę moich dzieci i wnuków wyobrażam sobie tak, że nie będzie ona luźnym związkiem państw zajętych głównie swoimi interesami narodowymi". Podkreśliła, że tylkosilna i zjednoczona Europa będzie mogła skutecznie chronić i realizować swoje prawa i wartości w zglobalizowanym świecie. W 2017 roku wyraziła to nieco inaczej: "Ludzie chcą najpierw przekonać się, że Europa skutecznie rozwiązuje konkretne problemy, dotyczące jej bezpieczeństwa, ochrony klimatu i jej interesów gospodarczych. To budzi zaufanie do instytucji unijnych i idei integracji europejskiej".
Wspólna armia europejska
Ursula von der Leyen jej chce, ale nie chce, żeby była ona scentralizowana. Innymi słowy nie chce "armii UE", tylko "armii Europejczyków", która nie będzie konkurencją dla NATO. Domaga się zacieśnienia współpracy państw europejskich w polityce zbrojeniowej i wyposażeniu wojska w potrzebny mu sprzęt. Jak powiedziała: "Nasza armia Europejczyków byłaby dowodem na to, że utrzymujemy partnerstwo transatlantyckie, ale jednocześnie zachowujemy naszą tożsamość europejską". Po brexicie współpraca wojskowa państw unijnych powinna, jej zdaniem, zostać zacieśniona, czemu Wielka Brytania do tej pory była raczej przeciwna.
Francja
W kampanii wyborczej w roku 2017 Ursula von der Leyen popierała kandydaturę Emmanuela Macrona, którego uważa za "przekonanego i zaangażowanego przedstawiciela idei europejskiej, chcącego wzmocnić europejską rodzinę narodów i skierować ją na drogę nowoczesności". To właśnie Macron wysunął kandydaturę Ursuli von der Leyen na stanowisko przewodniczej Komisji Europejskiej.
Polityka wobec uchodźców
Chadeczka unikała do tej pory zajmowania jasnego stanowiska w polityce migracyjnej, zdając sobie sprawę, że dzieli ona państwa unijne. Podczas kryzysu uchodźczego pośredniczyła między Grecją i Turcją nakłaniając je do zgody na użycie jednostek marynarki wojennej do ratowania uchodźców na pełnym morzu. W 2016 roku von der Leyen zaproponowała, aby uchodźcy z Syrii przeszli przeszkolenie w Bundeswehrze po to, aby po powrocie do kraju mogli pomóc w jego odbudowie.
Walka z terrorem "Państwa Islamskiego"
W latach ubiegłych instruktorzy Bundeswehry szkolili w północnym Iraku kurdyjskich peszmergów, którzy otrzymali także niemieckie uzbrojenie.
Europa Wschodnia
Ursula von der Leyen stale podkreśla znaczenie tego regionu, zwłaszcza dla NATO. W 2015 roku w ramach podróży o symbolicznym znaczeniu odwiedziła Rumunię, Czechy i Węgry. Wkrótce potem niemieckie ministerstwo obrony zaapelowało o przestrzeganie praw człowieka i skrytykowało użycie na Węgrzech gazu łzawiącego przeciwko uchodźcom. W 2017 roku von der Leyen wezwała do poparcia młodej polskiej opozycji.
Rosja
Ursula von der Leyen żąda, abydo prezydenta Putina przemawiać stanowczym tonem. Niemcy nie powinny zabiegać za wszelką cenę o względy Rosji, ani okazywać wobec niej słabości - twierdzi. Z drugiej strony podkreśla ona znaczenie podtrzymywania dialogu z Moską, który może przyczynić się do poprawy wzajemnych stosunków. W roku 2014 Ursula von der Leyen potępiła zaanektowanie Krymu przez Rosję, ale chciała jednocześnie uniknąć militarnej eskalacji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, dlatego nie doszło do dostaw niemieckiego uzbrojenia dla Ukrainy. W odpowiedzi na kryzys krymski Niemcy odeszły od polityki oszczędzania na armii. Minister von der Leyen zapowiedziała uruchomienie nowych programów zbrojeniowych i lepsze wyposażenie Bundeswehry.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>
USA
"Ameryka, także dziś, to coś więcej niż jej prezydent" - powiedziała von der Leyen podkreślając, że Donald Trump sprawia, iż wielu partnerów USA nie wie, co ma o nim myśleć. W odpowiedzi na krytykę prezydenta USA dotyczącą zbyt niskich wydatków Niemiec na obronę, von der Leyen powiedziała, że wydatki na ten cel stale rosną, a obietnica przeznaczenia na politykę obronną dwóch procent niemieckiego PKB zostanie dotrzymana. Przyznała jednak samokrytycznie: "wiemy, że Niemcy muszą zrobić więcej".