Neuwahl Bundespräsident
30 czerwca 2010Za faworyta na najwyższy urząd w państwie uważa się kandydata CDU/CSU i FDP, Christiana Wulffa. Uważa się, że nie bez szans jest również Joachim Gauck, bezpartyjny kandydat SPD i Zielonych.
Telewizja N24 transmitować będzie na żywo oczekiwane z napięciem wybory od godziny 12 w południe. Również w SAT 1 obejrzeć będzie można po pierwszej turze oraz ewentualnych następnych krótkie programy specjalne. Przewidziano między innymi wywiad z nowym prezydentem, którego wybierać będą 1244 osoby.
Celebryci w Zgromadzeniu Federalnym
W skład Zgromadzenia Federalnego wchodzi 622 posłów do Bundestagu i tylu delegatów landów. Wśród przedstawicieli krajów związkowych znajdą się liczne osobistości ze świata kultury, sportu, nauki, gospodarki i Kościołów.
Z powodu Mundialu w RPA zabraknie w Berlinie prominencji piłkarskiej. Będą za to reprezentanci innych dyscyplin sportowych. Spośród aktorów w głosowaniu udział wezmą między innymi Martina Gedeck i Nina Hoss oraz reżyser, Soenke Wortmann. Z Bawarii przybędzie muzyk jazzowy Klaus Kreuzeder, a berlińskie środowisko artystyczne reprezentować będzie piosenkarz i autor tekstów, Klaus Hofmann.
Wśród elektorów ze świata gospodarki w głosowaniu uczestniczyć będą wydawcy Hubert Burda i Friede Springer, a także była szefowa Urzędu Powierniczego Birgit Breuel. Z kręgów związkowych nowego prezydenta wybierać będą szef centrali związków zawodowych DGB, Michael Sommer oraz branżowych, IG Metall, Berthold Huber.
Długa jest również lista zasłużonych osobistości ze świata polityki, które wybierać będą prezydenta Niemiec, bo między innymi byli premierzy Turyngii: Dieter Althaus i Bernhard Vogel, były premier Saksonii, Georg Milbradt, byli premierzy Badenii - Wirtembergii, Lothar Spaeth i Erwin Teufel, byli premierzy Bawarii, Edmund Stoiber i Guenter Beckstein (obaj z CSU) jak również była premier Szlezwika-Holsztynu, Heide Simonis (SPD) a także 89-letnia Hildegard Hamm-Bruecher, która w 2002 roku, po 54 latach członkostwa, wystąpiła z FDP. Elektorem jest również obecna szefowa Federalnego Urzędu ds. Akt Stasi, Marianne Birthler.
Gdy zostanę prezydentem...
Christian Wulff oświadczył, że będzie regularnie korzystać z dobrodziejstw internetu, gdy zostanie prezydentem. "Facebook będzie u mnie odgrywać niepoślednią rolę" - dodał.
Nadto kandydat CDU/CSU i FDP zdradził, że gdy zostanie prezydentem, wygospodaruje w pałacu Bellevue kącik zabaw dla swojego 2-letniego syna, Linusa. "Lubię mieć moje dzieci koło siebie. Dziecięcy hałas jest muzyką przyszłości i tam, gdzie ludzie pracują musi też być miejsce dla dzieci" - powiedział niedzielnemu wydaniu gazety Bild.
W czacie na żywo Wulff odpowiadał niedawno na pytania internautów. Ma swój profil na Facebooku.
Jak się okazuje, jego adwersarz w wyborach prezydenckich, kandydat socjaldemokratów i Zielonych, Joachim Gauck, cieszy się jednak większą sympatią internautów. Grupa na Facebooku, która popiera kandydaturę Gaucka, liczy prawie 36 tysięcy członków. Do sympatyzowania z Wulffem przyznaje się na jego stronie niecałe 4 tysiące użytkowników.
dpa/ DW / epd / Iwona Metzner
Red. odp.:A. Paprzyca