Spiegel: jest kandydat na nowego ambasadora Niemiec w Rosji
27 grudnia 2022Nie tylko od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę stanowisko ambasadora w Moskwie uchodzi za jedno z najtrudniejszych w niemieckiej dyplomacji. Według informacji magazynu „Der Spiegel” latem 2023 roku ma je objąć polityk współrządzących w Niemczech Wolnych Demokratów (FDP) i ekspert ds. polityki zagranicznej Alexander Graff Lambsdorff.
„Der Spiegel” powołuje się na potwierdzone informacje z kręgu koalicji rządowej w Berlinie. Wcześniej o planowanej zmianie informował portal Pioneer.
Doświadczony dyplomata
Obecnie na stanowisku w Moskwie przebywa Géza Andreas von Geyr. Jego misja dyplomatyczna kończy się jednak latem przyszłego roku.
Przez długi czas w kręgach berlińskiej koalicji spekulowano, że Lambsdorff mógłby zostać ambasadorem w USA. „Ta opcja jest już wykluczona” – pisze „Der Spiegel”. Lambsdorff jest uważany za jednego z najbardziej doświadczonych ekspertów od polityki zagranicznej w niemieckiej koalicji, m.in. ze względu na wcześniejsze doświadczenia w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Od 1995 roku Lambsdorff kształcił się na dyplomatę, w latach 1997-1998 był członkiem sztabu planowania w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, kiedy resortem kierował Klaus Kinkel z FDP.
W latach 2000-2003 Lambsdorff był również pracownikiem ambasady Niemiec w Waszyngtonie, a następnie przez pewien czas pełnił funkcję referenta do spraw Rosji w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Berlinie. W latach 2004-2017 był posłem do Parlamentu Europejskiego, a w latach 2014-2017 jego wiceprzewodniczącym. Od 2017 roku Lambsdorff zasiada w niemieckim parlamencie – Bundestagu, gdzie pełni funkcję wiceprzewodniczącego klubu poselskiego FDP.
Ostra krytyka Rosji
Lambsdorff wielokrotnie i zdecydowanie potępiał rosyjską wojnę z Ukrainą i twierdził, że niemożliwe jest obecnie rozwiązanie czysto dyplomatyczne – pisze niemiecki magazyn. W kwietniu br. polityk FDP powiedział podczas debaty telewizyjnej, że rozwiązanie konfliktu jest najpierw natury militarnej.
„Der Spiegel” przypomina także, że w opublikowanym w kwietniu gościnnym artykule w „Die Zeit” Lambsdorff skrytykował uczestników tradycyjnych w Niemczech wielkanocnych marszów opowiadających się za pacyfizmem. „Kiedy uczestnicy wielkanocnych marszów wzywają teraz do rozbrojenia i sugerują w wywiadach, by 'wspierać Ukrainę bez użycia przemocy', plują w twarz obrońcom Kijowa i Charkowa” – pisał.
W październiku Lambsdorff nazwał oznaką słabości to, że przywódca Kremla Władimir Putin ogłosił stan wojenny na anektowanych z naruszeniem prawa międzynarodowego terytoriach Ukrainy. „To pokazuje, że chce on przedłużyć swoją kontrolę za pomocą środków administracyjnych tam, gdzie środki militarne mogą wyślizgnąć mu się z rąk”.