Der Spiegel: Niemcy zawodzą w walce z pandemią
20 marca 2021„W szesnastym roku rządów Angeli Merkel (CDU) pojawia się czasami nieprzyjemne uczucie, że żyjemy w zrujnowanym kraju” – piszą autorzy głównego tekstu w najnowszym wydaniu opiniotwórczego niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”.
Dawny niemiecki prymus stał się w porównaniu do innych krajów w wielu dziedzinach „ospałym maruderem”. Kraj, który blisko sześć lat temu bez większych problemów poradził sobie z przyjęciem i osiedleniem w krótkim czasie kilkuset tysięcy uchodźców, dziś nie jest w stanie zorganizować akcji szczepień.
Nadzieja na normalizację sytuacji w drugim półroczu prawdopodobnie nie spełni się – przewiduje „Der Spiegel”. Nie wiadomo nawet, czy zostanie dotrzymana obietnica Merkel, że do końca lata każdy obywatel otrzyma propozycję szczepienia.
Brakująca infrastruktura
Do Niemiec będzie wkrótce docierać tygodniowo sześć milionów dawek szczepionki. Brak jest jednak infrastruktury pozwalającej na zorganizowanie szczepień. „Der Spiegel” zarzuca Merkel, ministrowi zdrowia Jensowi Spahnowi i innym ministrom „zadziwiającą pasywność i zmęczenie”.
„Po latach dobrobytu i braku samokrytyki, Niemcy w wielu punktach sprawiają wrażenie kraju „otłuszczonego, skorumpowanego i zbiurokratyzowanego”, którego funkcjonowanie zostało zakłócone.
Autorzy wymieniają cały szereg zaniedbań, które doprowadziły do kryzysu. Wskazują między innymi na brak rezerw materiałowych, początkowy brak maseczek, błędy przy zamawianiu szczepionek i wyznaczaniu terminów szczepień.
Kompetencyjny chaos
Władze krajów związkowych blokują się wzajemnie podejmując sprzeczne decyzje dotyczące zamykania szkół, podróżowania czy noszenia maseczek. Dochodzi do paradoksów – w maju śpiewanie w chórze było w Saksonii zakazane, w Hamburgu natomiast dozwolone. Na jesieni mieszkańcy Kolonii nie mogli nocować w Moguncji, natomiast mieszkańcy Moguncji bez problemu mogli spędzić noc w Kolonii. Sprzeczne wyroki wydają też, pogłębiając chaos, niemieckie sądy.
„Der Spiegel” zarzuca Merkel brak zdecydowania w walce z pandemią. „Kierowane przez Merkel niemieckie państwo okazało się nieskuteczne, źle zorganizowane i niezdolne do poradzenia sobie z kryzysem” – oceniają dziennikarze.
Słabość Merkel jest szczególnie widoczna w porównaniu z innymi krajami – Wielką Brytanią i USA, które poradziły sobie dużo lepiej ze szczepieniami.
Równi i równiejsi
Odnosząc się do niemieckiego federalizmu, autorzy piszą o „szczególnej formie państwowej samowoli”, czyli spychaniu odpowiedzialności na szczebel landowy. W tym chaosie kompetencji mają udział też sądy.
Autorzy piszą wręcz o „anarchii”. Uzgodnione centralnie na początku akcji szczepień przepisy nie zapobiegły temu, że wiele pierwszych dawek w grudniu i styczniu przechwycili politycy samorządowi, posłowie, funkcjonariusze pogotowia a nawet ich rodziny, którzy nie znajdowali się na liście uprawnionych.
Lista zaniedbań jest długa i ciągle się wydłuża. Poczucie, że w walce z kryzysem państwo jest dysfunkcjonalne, utwierdza się – piszą w konkluzji dziennikarze głównego tekstu w „Spieglu”.