Dialog z Rosją? Niemcy podzieleni
24 lipca 2023Jeśli chodzi o właściwy sposób postępowania z Rosją po agresji na Ukrainę, opinie Niemców na wschodzie i zachodzie kraju są rozbieżne. Dotyczy to również spojrzenia wstecz na NRD.
W reprezentatywnej ankiecie przeprowadzonej przez instytut badania opinii publicznej YouGov na zlecenie Deutsche Presse-Agentur (dpa), 37 procent respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że „Rosja jest krajem, z którym rząd federalny powinien się lepiej dogadywać". Co drugi z respondentów był przeciwny temu stwierdzeniu. Liczba pozytywnych odpowiedzi była znacznie wyższa wśród mieszkańców wschodnich krajów związkowych, czyli na terenach byłej NRD, niż wśród wyborców na terytorium dawnej Republiki Federalnej.
Zwolennicy AfD i Partii Lewicy za dialogiem z Rosją
Fakt, że więcej ludzi na wschodzie opowiada się za ostrożnym sposobem postępowania z Rosją, niekoniecznie należy rozumieć jako aprobatę dla obecnego kursu Rosji. Spojrzenie na wyniki ankiety pokazuje, że w całych Niemczech dużą rolę odgrywają obawy.
Także na terytorium byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej liczba osób, które postrzegają Rosję jako zagrożenie dla Niemiec, jest większa niż tych, którzy takich obaw nie mają.
Wśród wyborców AfD, według YouGov, odsetek osób, które uważają, że niemiecki rząd powinien dobrze dogadywać się z Rosją, jest największy. Za nimi – choć w dużej odległości – plasują się wyborcy, którzy głosowali na Partię Lewicy lub FDP w ostatnich wyborach federalnych. W elektoratach pozostałych partii reprezentowanych w Bundestagu odsetek poparcia dla dialogu z Rosją jest niższy.
Rosja jako zagrożenie
W całym kraju 63 procent uprawnionych do głosowania postrzega Rosję jako zagrożenie dla Niemiec.
30 procent Niemców raczej się zgadza lub raczej się nie zgadza z tym stwierdzeniem. Tylko osiem procent było niezdecydowanych lub nie wypowiedziało się.
Tylko 28 procent Niemców postrzega Rosję jako „potencjalnego partnera" dla ich kraju. 62 procent Niemców odrzuca tę ocenę. Dziesięć procent uczestników ankiety YouGov nie udzieliło żadnej odpowiedzi lub nie podjęło się oceny tej kwestii.
Zgoda z tym stwierdzeniem jest znacznie wyższa na wschodzie niż na zachodzie.
Plusy NRD nadal dostrzegane na wschodzie
Związek Radziecki, którego centrum władzy stanowiła Rosja, odegrał formacyjną rolę w NRD. Jako część bloku wschodniego, NRD była przez dziesięciolecia ekonomicznie, politycznie i kulturowo zależna od swojego „wielkiego brata". Według sondażu, prawie co druga osoba na wschodzie jest dziś zdania, że system polityczny NRD miał z punktu widzenia życia zawodowego więcej plusów niż dzisiejszy system Niemiec. Odsetek osób, które uważają, że wady przeważały nad zaletami, jest znacznie niższy.
Na zachodzie Niemiec, gdzie wiele osób znało realia życia w NRD jedynie z raportów i sporadycznych wizyt krewnych, tylko jedna trzecia badanych uważa, że system NRD miał dla obywateli socjalistycznego „państwa robotników i chłopów" więcej korzyści w życiu zawodowym. Jeśli chodzi o życie prywatne, które charakteryzowało się brakiem swobody podróżowania, opinia o NRD na wschodzie jest dziś nieco bardziej pozytywna niż na zachodzie.
AfD i Partia Lewicy widzą mniej wad w NRD
Jednak patrząc wstecz na reżim, który został zmieciony przez pokojową rewolucję w 1989 roku, zarówno na zachodzie, jak i na wschodzie Niemiec więcej ludzi dostrzega raczej wady niż zalety.
Wady nieistniejącego państwa, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, odczuwane są przez wyborców AfD i Partii Lewicy nieco mniej silnie niż przez elektoraty pozostałych partii.
W ubiegłym tygodniu były prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział w programie ZDF „Markus Lanz", że demokracja na zachodzie pozwoliła ludziom na bycie jednostkami o swobodnym samostanowieniu, a przede wszystkim na nauczenie się osobistej odpowiedzialności, począwszy już od szkoły. Joachim Gauck, który pochodzi z Rostocku, dodał: „W dyktaturze wymaga się czegoś dokładnie przeciwnego. Posłuszeństwo i konformizm, jak w czasach książąt, doprowadzi cię na szczyt".
(dpa/sier)