Die Welt: Liberalna fala w Europie Wschodniej
28 maja 2019„Europa Wschodnia uważana jest za ostoję autokratów i nacjonalistów. Eurowybory pokazały, że nie jest to prawdą. Partie przyjazne UE, które chcą bronić demokracji i praworządności, są w wielu krajach prawdziwymi zwycięzcami wyborów” - piszą we wtorek w internetowym wydaniu „Die Welt” Philipp Fritz z Warszawy i Boris Kalnoky z Budapesztu.
W Polsce eurosceptyczne Prawo i Sprawiedliwość (PiS) i dwie małe skrajnie prawicowe partie zdobyły co prawda łącznie 53 proc. głosów, ale obraz Europy Wschodniej jako ostoi autokratów i populistów jest zachodnioeuropejskim stereotypem – zaznaczają autorzy.
Wyniki wyborów pokazują, że prawda jest dużo bardziej skomplikowana. W wielu krajach byłego bloku wschodniego partie, które walczą o praworządność i demokrację, wypadły zaskakująco dobrze. Zdaniem autorów dotyczy to całego obszaru – od Estonii, poprzez Słowację aż po Rumunię.
Biedroń popularny wśród młodych
Odnosząc się do sytuacji w Polsce, Fritz i Kalnoky zwracają uwagę na sukces Roberta Biedronia, choć przyznają, że „Wiosna” zdobyła mniej głosów niż się spodziewano.
„Biedroń cieszy się popularnością szczególnie wśród młodych Polaków” – podkreśla „Die Welt”. Zdaniem niemieckiej gazety niezły wynik osiągnęła też Koalicja Europejska – 38 proc. KE i „Wiosna” – ugrupowania proeuropejskie broniące demokracji, praworządności i podziału władz zgromadziły 44 proc. głosów.
Liberalne sukcesy w całym regionie
Oznaki pozytywnych zmian dziennikarze „Die Welt” dostrzegają także w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Zwracają uwagę na zdobycie 16 proc. głosów przez Koalicję Demokratyczną na Węgrzech – ugrupowanie byłego premiera Ferenca Gyurcsany'ego, które prezentowało proeuropejski, liberalny program. Nowa liberalna partia Momentum zdobyła „z marszu” 10 proc.
Na Słowacji partie proeuropejskie kontynuowały dobrą passę, która w marcu doprowadziła do zwycięstwa w wyborach prezydenckich liberalnej działaczki antykorupcyjnej Zuzany Czaputowej. Proeuropejski ugrupowania PS i Spolu zdobyły 20 proc. i wyprzedziły Smer Roberta Fico.
W Rumunii PNL prezydenta Klausa Johannisa uzyskała 26,8 proc., a liberalna URS Plus 21,4 proc.
Proeuropejskie i liberalne siły dominują także na Litwie, Łotwie i w Estonii. Na południu Europy, w Słowenii liberałowie podwoili swój stan posiadania z 8 na 16 proc. – piszą Fritz i Kalnoky.