1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Die Welt”: „Godny uwagi” telefon z Warszawy do lidera SPD

2 października 2021

Polscy politycy dotychczas traktowali niemieckich socjaldemokratów z dużą nieufnością. Co oznacza telefon z gratulacjami szefa MSZ RP Zbigniewa Raua do zwycięzcy wyborów Olafa Scholza z SPD? – zastanawia się „Die Welt”.

https://p.dw.com/p/41AXZ
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau
Szef polskiej dyplomacji Zbigniew RauZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/C. Sokolowski

„Relacje niemiecko-polskie znajdują się w głębokim kryzysie. Dlatego serdeczność, z jaką polskie władze pogratulowały kandydatowi SPD zwycięstwa w wyborach, jest zaskakująca, tym bardziej, że socjaldemokraci nie mają w Polsce najlepszej opinii. Za tym gestem kryje się w rzeczywistości kalkulacja związana z inną partią” – czytamy w materiale opublikowanym w sobotę w niemieckim dzienniku „Die Welt”.

Warszawski korespondent dziennika Philipp Fritz informuje o rozmowie telefonicznej szefa polskiej dyplomacji Zbigniewa Raua z kandydatem SPD na kanclerza Olafen Scholzem. Z wpisu na Twitterze oraz późniejszym oświadczeniu rzecznika MSZ wynika, że minister pogratulował Scholzowi zwycięstwa w wyborach i życzył mu powodzenia w rozmowach koalicyjnych. Do rozmowy doszło z  inicjatywy strony polskiej.

Polski rząd chce konstruktywnej współpracy

Dziennikarz „Die Welt” uznał rozmowę telefoniczną obu polityków za „godną uwagi”. „W czasach, gdy na szczeblu politycznym Niemcy i Polska nie mają sobie niemal nic do powiedzenia, należy uznać (telefon) za gest sygnalizujący wolę konstruktywnej współpracy z nowym rządem niemieckim” – pisze Philipp Fritz.

Autor przypomina, że chociaż Polska awansowała na piąte miejsce wśród największych partnerów handlowych Niemiec, konflikty wynikające demontażu państwa prawa w Polsce czy też budowy gazociągu Nord Stream 2 stanowią poważne obciążenie dla polsko-niemieckich relacji.

Zdaniem Fritza Nord Stream 2 w sposób szczególny zakłóca wzajemne stosunki. Nie tylko rządząca w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość dostrzega w tym projekcie zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy. Tym większe znaczenie mają w tej sytuacji polskie gratulacje dla Scholza, gdyż kontrowersyjny gazociąg kojarzony jest w Polsce właśnie z niemieckimi socjaldemokratami. Od czasu, gdy były kanclerz Gerhard Schroeder zaangażował się w popieranie rosyjskich koncernów energetycznych, Polska z nieufnością śledzi poczynania SPD.

Marek Prawda o wyniku wyborów do Bundestagu

Plusy i minusy Zielonych

Polska obserwuje rozmowy koalicyjne w Niemczech przez pryzmat stosunku do Rosji, do Ukrainy i do wyzwań na wschodnich rubieżach NATO – czytamy w „Die Welt”.

Z tego powodu polscy politycy nie kryją sympatii wobec Zielonych, którzy krytykują agresywną politykę zagraniczną Moskwy. Z drugiej strony polskie kierownictwo obawia się, że niemiecki rząd z udziałem Zielonych będzie jeszcze bardziej krytyczny wobec demontażu państwa prawa w Polsce.

„W ostatnich latach rządów Angeli Merkel w stosunkach polsko-niemieckich nie odnotowano prawie żadnych postępów. Z powodu pasywnej postawy pani kanclerz lub też bezczynności ministra spraw zagranicznych Heiko Maasa kanały kontaktowe z PiS pozostały jednak otwarte” – wyjaśnia niemiecki dziennikarz.

Polityk Zielonych na stanowisku szefa MSZ mógłby uderzyć w inny ton w sprawie dyskryminacji mniejszości seksualnych lub wolności mediów w Polsce. Zwiększeniu mogłaby też ulec presja w kwestii ochrony klimatu. Dlatego strona polska zarzuca Zielonym „ideologizację” – pisze Philipp Fritz o dylemacie polskich narodowych konserwatystów.

Pożytki z FDP

Za „aideologiczną” uważana jest natomiast FDP. Z tego powodu polscy politycy wyrazili nadzieję na udział liberałów w przyszłym rządzie.

„Nie ma jednak żadnej pewności, że uczestnicząc w koalicyjnym rządzie, FDP będzie się koncentrować wyłącznie na gospodarce, pomijając polityczne kontrowersje. Władze w Warszawie nastawiają się w każdym razie na tzw. koalicję świateł ulicznych (SPD-Zieloni-FDP) nie wiedząc, co dokładnie będzie (ta konfiguracja) oznaczała dla relacji pomiędzy Warszawą a Berlinem” – podsumowuje swoją analizę Philipp Fritz.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>