Die Welt: Porażka Rosji jest dla Polski priorytetem
28 września 2022„Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, w którym więcej osób chciałoby ‘sprawiedliwości' dla Ukrainy niż ‘szybkiego pokoju'” – pisze w środę (28.9.2022) dziennik „Die Welt”. Gazeta powołuje się przy tym na wyniki badania przeprowadzonego przez Europejską Radę Spraw Zagranicznych (ECFR), think tanku z siedzibą w Berlinie. Według tego sondażu pokonanie Rosji jest dla Polski wyższym priorytetem niż dla jakiegokolwiek innego kraju.
„Polska, która zawsze ostrzegała przed agresywną Rosją, jest uważana za najważniejszego europejskiego zwolennika Ukrainy. Kraj ten przyjął największą liczbę z ponad siedmiu milionów Ukraińców, którzy uciekli z kraju po 24 lutego. Dostarcza ciężką broń i jest za ostrzejszymi sankcjami wobec Rosji. Z polskiego punktu widzenia wyraźne zwycięstwo Ukrainy i osłabienie Rosji to najlepsza gwarancja bezpieczeństwa Polski i Europy” – czytamy.
Bezdyskusyjne wsparcie Ukrainy
Jak pisze „Die Welt”, nawet horrendalne ceny energii i fakt, że w Polsce zaczyna brakować węgla nie zmieniają nastawienia społeczeństwa w stosunku do wojny Rosji z Ukrainą. „Obawy, że miliony ludzi będą musiały marznąć w miesiącach zimowych, są duże. Paniczne robienie zakupów już się zaczęło. Jedna z najwyższych w Europie stóp inflacji (15,6 proc. w sierpniu) dodatkowo zmniejsza siłę nabywczą Polaków. Niemniej jednak wsparcie dla Ukrainy nie podlega dyskusji” – podkreśla dziennik.
Gazeta zastanawia się, jak to możliwe, że w Polsce nie ma ani protestów, ani apeli o zniesienie sankcji, jak w innych krajach europejskich? W odpowiedzi przywołuje słowa Piotra Burasa, szefa warszawskiego biura ECFR. Jego zdaniem na kryzys energetyczny nakłada się dla Polaków wielka troska o bezpieczeństwo. Dlatego też polskie postrzeganie zagrożenia w odniesieniu do tego, co dzieje się w Ukrainie, różni się od panującego na Zachodzie. „Porażka Rosji ma tak wysoki priorytet, jak w żadnym innym kraju, dlatego Polacy są gotowi ponieść także negatywne konsekwencje” – wyjaśnia Buras.
Za kryzys odpowiada Rosja
„Die Welt” podkreśla, że w sprawie wojny w Ukrainie jednym głosem z partią rządzącą PiS mówią nawet partie opozycyjne. Jedyne głosy przeciwne słychać ze strony skrajnie prawicowej Konfederacji. Mimo to kryzys energetyczny i wysokie ceny węgla wpływają na nastrój Polaków, czego dowodzą spadające notowania koalicji kierowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. „Naród karze rząd, ale nie wątpi w politykę sankcji czy pomoc dla Ukrainy. W Polsce istnieje silna świadomość, że to Rosja jest przyczyną kryzysu, a nie sankcje UE” – stwierdza Piotr Buras na łamach „Die Welt”.
Jak ocenia dziennik, nawet w używanym przez Polaków i polskie media słowie „putinflacja” wiadomo, kto odpowiada za obecny kryzys – Władimir Putin i jego Rosja.