Dlaczego samoloty musiały latać puste? Koniec nonsensu
11 marca 2020Epidemia koronawirusa wywołała głęboki kryzys w komunikacji lotniczej. Dopóki linie lotnicze nie ogłosiły odwołania wielu lotów, pasażerowie sami masowo rezygnowali z podróży. Teraz linie anulują np. na najbliższe 4 tygodnie wszystkie loty do Włoch.
„To, co się aktualnie dzieje, przerasta wszelkie dotychczasowe doświadczenia po szokujących wydarzeniach” – zaznacza Federalne Zrzeszenie Niemieckiej Branży Lotniczej.
Spadek popytu na bilety samolotowe jest większy niż w przypadku kryzysu wywołanego epidemią SARS, zamachów terrorystycznych 11 września 2001 czy światowego kryzysu gospodarczego 2008/2009.
Aby złagodzić finansowe skutki spadku popytu na bilety samolotowe, wiele linii drastycznie zredukowało swoje rozkłady lotów. Lecz jeszcze zanim Komisja Europejska we wtorek (10.03.2020) zawiesiła tzw. regulację slotów dla europejskich linii lotniczych, wiele samolotów startowało prawie pustych. Winna tego była obowiązująca zasada, że przewoźnicy muszą wykorzystać przynajmniej 80 proc. przysługujących im uprawnień do startów i lądowań na dużych lotniskach, by nie utracić tych atrakcyjnych slotów na następny sezon.
Nowa regulacja UE umożliwia teraz zawieszenie tej zasady na czas kryzysu wywołanego koronawirusem.
Szybka reakcja Brukseli
– Ta czasowa regulacja pomoże naszej branży i ochronie środowiska – podkreśla szefowa KE Ursula von der Leyen. To zelży nieco finansową presję szczególnie w mniejszych liniach lotniczych i pozwoli zapobiec przelotom-widmo prawie pustych maszyn.
Rząd RFN z zadowoleniem przyjął tę decyzję, ponieważ pozwoli ona liniom, by także w czasach kryzysu utrzymać atrakcyjne sloty.
– Przeloty prawie pustych samolotów byłyby idiotyzmem pod względem ekonomii i polityki klimatycznej – zaznaczył koordynator niemieckiego rządu ds. lotnictwa i aeronautyki Thomas Jarzombek. Zawieszenie tej zasady, dające liniom lotniczym więcej pola do manewru, jest słusznym i pragmatycznym rozwiązaniem.
W przypadku przelotów do Chin i Hongkongu koordynatorzy UE już uzgodnili, że linie lotnicze w odniesieniu do rygoru wykorzysytywania slotów mogą powołać się na „siłę wyższą” i zachować swoje sloty.
dpa / ma