Do kontroli: w chuście, nikabie, burce
9 kwietnia 2015Ponownie rozgorzała dyskusja na temat noszenia islamskich chust przez muzułmańskie nauczycielki w niemieckich szkołach. W polityce odżyły głosy wzywające do zakazu noszenia burki. DW sprawdziła, jak wyglądają kontrole bezpieczeństwa i kontrole dokumentów muzułmanek w chustach, burkach czy niqabach.
O ile noszenie chust okazuje się problemem w klasach szkolnych, o tyle noszenie zasłaniającej całe ciało burki lub niqabu okazało się problemem na podwórku szkolnym. W listopadzie ubiegłego roku dyrektorka jednej ze szkół podstawowych w Essen zabroniła matce odbieranie dziecka w stroju ze zasłaniającym całą twarz (za wyjątkiem oczu) niqabem. Argumentowała, że matka trwoży inne dzieci.
Podobny przypadek z przedszkola w Essen nagłośniła lokalna prasa. Matka w niqabie chciała odebrać swoje dziecko. Pracownicy przedszkola, którzy za każdym razem muszą jednoznacznie zidentyfikować osobę, której powierzają dziecko, stanęli przed niecodziennym problemem. Musieli sprawdzić, czy osoba pod zasłoną to ta sama, która widnieje na zdjęciu w dokumencie tożsamości.
Intymne pomieszczenie
DW zapytała, jak na co dzień funkcjonują kontrole, podczas których muzułmanki są proszone o zdjęcie chusty lub uchylenie zasłony.
Takim przypadkiem są kontrole na lotniskach będące w gestii Policji Federalnej. Każdy podróżujący zobowiązany jest w ramach kontroli bezpieczeństwa do odłożenia wszystkich przedmiotów oraz ściągnięcia kurtki, kamizelki czy nakrycia głowy. – Kontrole obowiązują wszystkich pasażerów niezależnie od wyznania – powiedziała DW Judith Toelle, rzeczniczka prasowa Policji Federalnej w Poczdamie. – Jeśli poszczególne etapy kontroli nie są do pogodzenia z przekonaniami religijnymi lub kulturą kraju pochodzenia, osoba podróżująca może poprosić o alternatywne metody kontroli – dodaje Toelle. Wyjaśnia, że możliwe jest przeprowadzenie kontroli w osobnym, intymnym pomieszczeniu i przez żeński personel.
Alternatywne metody
O wiele bardziej skomplikowana jest kontrola w przypadku kobiet noszących burkę lub niqab. Z doświadczenia policji wynika, iż wiele kobiet wyjeżdżjących z Niemiec np. do Iraku , Iranu czy Kuwejtu rezygnuje w czasie podróży z burki lub czadoru (czador to strój okrywający całe ciało, twarz pozostaje widoczna), przykrywając włosy jedynie chustą lub szalem (hidżab).
Z kolei w przypadku podróżujących z krajów Półwyspu Arabskiego wiele kobiet przybywa do Niemiec w pełni zasłonięte. – Wówczas, aby potwierdzić tożsamość , należy dokonać porównania ze zdjęciem w paszporcie – zaznacza Toelle. – Dochodzi do tego w osobnym pomieszczeniu policji już poza pierwszą linią kontroli i jest przeprowadzane przez żeński personel – mówi rzeczniczka. Dodaje, że z reguły nie ma przy tym problemu i muzułmanki są skore pokazać swoją twarz. Może się jednak zdarzyć, że podróżująca w burce lub niqabie kobieta posiada paszport bez zdjęcia lub ze zdjęciem zasłoniętej kobiety. Wtedy ustalenie tożsamości można przeprowadzić innymi środkami, m.in. przez porównanie podpisu czy odcisków palców.
W autobusach i tramwajach
Jak przebiegają kontrole w publicznych środkach transportu, kiedy kontroler musi sprawdzić tożsamość osoby okazującej mu imienny bilet? – Przy kontroli biletów imiennych wymagane jest okazanie dowodu tożsamości, niepotrzebne jest jednak ściagnięcie nakrycia głowy – zaznacza Olaf Frei, rzecznik prasowy zakładów komunikacji miejskiej EVAG w Essen. Na zdjęciach paszportowych obowiązujących w niemieckich urzędach twarz kobiety nie może być zasłonięta. Możliwe jest jednak zdjęcie w chuście.
Z kolei kontrola muzułmanek w burkach i niqabach nie jest jednocznacznie uregulowana. Olaf Frei zaznacza, że zapotrzebowanie na wytyczne jest nikłe. – W ubiegłym roku mieliśmy zaledwie pięć przypadków takich kontroli. To niewiele w porównaniu z 4,5 tys. kontroli, jakie przeprowadzamy codziennie w naszym obszarze – wylicza Frei. W tych kilku przypadkach kontrolerzy zadowolili się okazaniem biletu i dowodu tożsamości.
Za kierownicą
A jak funkcjonują kontrole drogowe? Rzecznik policji w Dortmundzie Kim Freigang mówi, że teoretycznie w przypadku, gdyby pojawiły się wątpliwości co do identyczności osoby prowadzącej samochód a osoby widniejącej na dokumentach, muzułmanka musiałaby zdjąć chustę. – Poprosilibyśmy o żeński personel – mówi Freigang. – W szeregach policji mamy też muzułmanki. Staralibyśmy się sprostać wymaganiom religii – dodaje rzecznik dortmundzkiej policji. Mówi, że do tej pory policja w Dortmundzie nie miała z tym problemu. – Może dlatego, że traktujemy takie kontrole z wyczuciem – komentuje.
Podobnie byłoby w przypadku kobiety z zasłoniętą twarzą. Teoretycznie może ona prowadzić samochód. – Kierowca jest sam odpowiedzialny za to, by jego pole widzenia i słuch nie były ograniczone w ruchu drogowym – mówi Freigang. W razie spowodowania wypadku zasłona na twarzy przemiawiałyby jednak na niekorzyść kobiety.
Katarzyna Domagała