Dobrze m.in. dla Polaków, gorzej dla amatorów szparagów
11 kwietnia 2015Pracownicy sezonowi w Niemczech mogą liczyć na większe zarobki, niż w roku ubiegłym, ale rachunek za to wystawiony zostanie konsumentom.
– Jeśli stanie się tak, jak wyobrażają sobie rolnicy, zostaną oni zmuszeni do podniesienia cen szparagów o 10-20 procent – powiedział magazynowi „Focus” Simon Schumacher prezes Związku Plantatorów Szparagów i Truskawek w Południowych Niemczech.
Za jedną z przyczyn podwyżki cen podał wprowadzenie płacy minimalnej od początku 2015 r. .
Amatorzy szparagów w Niemczech płacili dotąd w sezonie przeciętnie 6,11 euro za kilogram tego warzywa. Obecnie zapłacą od 60 centów do 1,20 euro więcej, tłumaczy Simon Schumacher.
Ustawowa płaca minimalna w rolnictwie w wysokości 7,40 euro za godzinę w Niemczech Zach. oraz 7,20 euro w wschodnich landach obowiązuje od 1 stycznia bieżącego roku. Do listopada 2017 ma ona dojść do 9,10 euro za godzinę. Jak dotąd stawka godzinowa wynosiła przeciętnie 6,40 euro.
Zwolnienie od obowiązku płacenia ubezpieczeń społecznych dla pracowników sezonowych będzie wydłużone z 50 do 70 dni.
Problemem z wichurami
Jeszcze silniejszy wpływ niż płace minimalne mają na cenę szparagów, zdaniem Simona Schumachera, warunki pogodowe. Wichury przed Wielkanocą pozrywały na wielu plantacjach folie, przez co kopce szparagowe się wychłodziły, poinformował Till Backhaus (SPD), minister rolnictwa Meklemburgii-Pomorza Przedniego.
Wg informacji tego ministerstwa przeciętny mieszkaniec Niemiec zjada 1,5 kg szparagów rocznie. Niemcy produkują 114 tys. ton tego warzywa, co daje im czwarte miejsce w światowym rankingu. Niekwestionowanym liderem listy producentów są Chiny, gdzie produkcja roczna szparagów wynosi 7 mln ton. O małym rekordzie można mówić też w przypadku Meklemburgii-Pomorza Przedniego, gdzie w ubiegłym roku zebrano rekordowe 953 tony szparagów z powierzchni 237 hektarów.
Afp/dpa/ Alexandra Jarecka