Dziennik z Poczdamu: sukcesy polskiej i niemieckiej policji
7 kwietnia 2019„Minęły czasy, kiedy długie polsko-niemieckie prośby o udzielenie pomocy prawnej utrudniały prowadzenie transgranicznego śledztwa” – zauważa na wstępie autor artykułu zamieszczonego w internetowym wydaniu poczdamskiego dziennika „Potsdamer Neueste Nachrichten” (PNN). Poczdam jest stolicą graniczącej z Polską na długości 267 km Brandenburgii.
Współpraca policji i sądownictwa Brandenburgii i Polski przynosi sukcesy – czytamy dalej.
Kradzieże i inne
Dziennik przytacza dane, o których poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych Brandenburgii na zapytanie klubu poselskiego CDU. W ubiegłym roku w Brandenburgii doszło do wszczęcia 524 nowych postępowanań przeciwko 864 podejrzanym. W porównaniu z rokiem 2017 oznacza to wzrost o 6 proc. – wynika z danych MSW. Liczba transgranicznych przestępstw (ok. 2900) pozostała na stałym poziomie.
Niemal trzykrotnie wyższa jest za to liczba śledztw prowadzonych przeciwko nieznanym sprawcom w transgranicznych sprawach dotyczących własności. Podczas gdy w 2017 takich przestępstw było 249, w ubiegłym roku już 734. Dotyczyły one przede wszystkim kradzieży, sprzeniewierzenia mienia i paserstwa.
Wspólne grupy śledczych
Wyraźny spadek odnotowano w sprawach dotyczących kradzieży pojazdów, które trafiły potem do Polski. Z danych landowego MSW wynika, że liczba takich pojazdów spadła z 575 w 2017 roku do 345 w roku ubiegłym. To przede wszystkim dzięki „bardziej intensywnej współpracy policji i prokuratur w regionie przygranicznym” – pisze PNN.
Dziennik przypomina, że urzędy policji obu krajów utworzyły w ubiegłym roku specjalną grupę dochodzeniową. Inna utworzona wcześniej grupa robocza skutecznie dochodziła w sprawie kradzieży paneli słonecznych, a jeszcze inna prowadziła śledztwo w sprawie bandy, która wysadzała bankomaty.
Z Polski lub Europy Wschodniej
PNN podaje, że polska i niemiecka prokuratura powołały do życia w ubiegłym roku czwartą wspólną grupę dochodzeniową, a obecnie sprawdzają powstanie piątej grupy.
Jak wynika z odpowiedzi na apelację CDU, transgraniczne przestępstwa są przeważnie popełniane przez sprawców lub grupy sprawców z Polski lub Europy Wschodniej, którzy dzielą się pracą albo są zorganizowani w bandy. Część sprawców jedzie do Niemiec, popełnia przestępstwo i z łupem lub bez wraca do kraju. Inni sprawcy popełniają przestępstwa podczas krótkiego pobytu w Niemczech – czytamy w poczdamskim dzienniku.