1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dziennikarstwo pod ostrzałem. Polsko-Niemieckie Dni Mediów

1 czerwca 2017

Po raz dwudziesty przyznano polsko-niemiecką nagrodę dziennikarską. Atmosferę spotkania zepsuła w tym roku ostra krytyka pod adresem mediów w Niemczech.

https://p.dw.com/p/2dx6a
Deutsch-Polnische Medientage 2017 in Zielona Gora (Grünberg) in Polen
Zdjęcie: DW/B.Cöllen

Polsko-Niemieckie Dni Mediów co roku gromadzą dziennikarzy zajmujących się krajem sąsiada. Korespondenci, reporterzy, redaktorzy działów zagranicznych czy redakcji regionalnych działających na terenach przygranicznych, spotykają się, aby dyskutować o dziennikarskim warsztacie, aktualnych problemach czy możliwościach współpracy. Co roku dni mediów odwiedzają też dyplomaci, rzecznicy czy politycy. Nie inaczej było w tym roku w Zielonej Górze. Spotkanie było jednak specyficzne, inne niż w przeszłości. Jego rozpoczęciu towarzyszyła bowiem seria poważnych zarzutów pod adresem mediów w Niemczech. Przewodniczący Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krzysztof Skowroński oskarżył niemieckich kolegów, w tym redakcję Deutsche Welle, o uprawienie propagandy. Skrytykował też sposób informowania o Polsce w Niemczech mówiąc, że dziennikarze nie rozumieją przemian zachodzących nad Wisłą.

Komu wypada krytykować media

Także ambasador Polski w Niemczech prof. Andrzej Przyłębski nie oszczędzał niemieckich dziennikarzy, zarzucając im stosowanie schematów myślowych. Wywołana do tablicy redaktor naczelna Deutsche Welle Ines Pohl odpowiadała, że trudno jest zaakceptować taką generalną krytykę. Jej prośba o podanie konkretnych przykładów rzekomej propagandy pozostała bez odpowiedzi. Pohl dodawała, że w Polsce łatwo jest straszyć Niemcami. Ostrzegała, że instrumentalizacja strachu jest metodą demagogów. – Mam nadzieję, że nie damy w to wciągnąć naszych polsko-niemieckich, przyjaznych relacji – mówiła. Ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel zwracał z kolei uwagę, że przedstawicielowi władz nie wypada krytykować mediów. – To media powinny krytykować władze, a nie odwrotnie – mówił niemiecki dyplomata, zbierając oklaski.

Nowa polityczna rzeczywistość

Tegoroczne Polsko-Niemieckie Dni Mediów odbywają się pod hasłem „Nowa polityczna rzeczywistość – skutki dla stosunków polsko-niemieckich”. O tym, że bieżąca polityka nie pozostaje bez wpływu na relacje między obu krajami mogą też świadczyć tematy prac uhonorowanych w tym roku nagrodą dziennikarską. W kategorii dziennikarstwo na pograniczu wyróżniono reportaż radiowy Moniki Iłowskiej-Walkowiak z Radia Zachód, pokazujący nastroje wśród mieszkańców Słubic, zaniepokojonych tym, że po drugiej stronie Odry – we Frankfurcie – mieszkają uchodźcy. W kategorii prasa nagrodzony został Rainer Schulze z „Frankfurter Allgemeine Zeitung” za opowieść o tym, jak zmiana polityczna w Polsce wpływa na życie niemieckiej Polonii. W innych kategoriach nagrody otrzymali Conrad Lay z Suedwestrundfunk za dokument radiowy o trudnej historii Wrocławia, a także Dagmar Wittmers za film dokumentalny o polskich nastoletnich pracownikach przymusowych w czasie II wojny światowej.

Historia zakładnikiem polityki

Podczas gali wręczenia nagród przemówienie wygłosił zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski, który ostrzegał, że bez wolnych mediów łatwo będzie rozpalić w Polsce falę antyniemieckiej propagandy, znaną z czasów PRL. Kurski zwracał uwagę, że kiedyś pokazywano kanclerza Konrada Adenauera w krzyżackim płaszczu, teraz pokazuje się Angelę Merkel w nazistowskim mundurze. – Oddawanie historii w ręce politycznych inżynierów, projektujących przeszłość, zawsze nas Polaków i Niemców od siebie oddalało, nastawiało wrogo i prowadziło do dramatów – mówił. Kurski dodawał, że jeśli nasza historia stanie się zakładnikiem polityki, to zaprzepaścimy wysiłek tych, którzy – choć mieli powody by nie przebaczać – przebaczyli w imię wspólnej przyszłości.

Polsko-Niemieckim Dniom Mediów chyba nigdy nie towarzyszyła tak napięta atmosfera. To odbywające się od lat branżowe spotkanie zaprzyjaźnionych i życzliwych sobie ludzi wykorzystano do frontalnego ataku na zaproszonych gości - niemieckich dziennikarzy. Polsko-Niemieckie Dni Mediów zorganizowano po raz dziesiąty. Impreza odbywa się co roku – raz w Polsce, raz w Niemczech. Towarzyszy jej wręczenie Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego. Nagrodę wysokości 5 tysięcy euro ufundowały Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundacja Roberta Boscha oraz polskie i niemieckie regiony przygraniczne.

 

Z Zielonej Góry Wojciech Szymański