Dzień Przeciążenia Ziemi. Do końca roku żyjemy na kredyt
28 lipca 2022Według obliczeń ekologów dziś (28.07.2022) przypada Dzień Przeciążenia Ziemi, nazywany też Dniem Długu Ekologicznego. Oznacza to, że ludzkość zużyła już wszystkie dostępne jej zasoby, które nasza planeta mogłaby odbudować w naturalny sposób w ciągu danego roku.
Tegoroczny Dzień Przeciążenia Ziemi przypada wcześniej niż poprzednie. To wynik obliczeń amerykańsko-szwajcarskiej organizacji Global Footprint Network (GFN).
Kapitał na wyczerpaniu
Według GFN ludność świata potrzebowałaby nie tylko jedną, ale właściwie 1,75 Ziemi, ze względu na rosnące zużycie zasobów.
– W ciągu pozostałych 156 dni (do końca roku) nasze zużycie odnawialnych zasobów znacznie obciąży naturalny kapitał naszej planety – powiedziała Laetitia Mailhes z Global Footprint Network.
Kryzys ekologiczny jest szczególnie odczuwalny w krajach uprzemysłowionych. W ujęciu indywidualnym, Niemcy już na początku maja wyczerpały rezerwy zasobów naturalnych, dostępne im na ten rok. Gdyby wszystkie kraje miały gospodarować tak jak Niemcy, potrzebne byłyby nie tylko 1,75, ale i trzy Ziemie.
Nadmierne zużycie zasobów rośnie i rośnie
Światowy Dzień Przeciążenia Ziemi przesuwa się niemal nieprzerwanie od ostatnich 20 lat do przodu w kalendarzu. Według Germanwatch, organizacji zajmującej się środowiskiem i rozwojem, zużycie przekroczyło dostępne zasoby po raz pierwszy w 1970 roku, a do 2000 roku tzw. Dzień Przeciążenia Ziemi przesunął się już z grudnia na wrzesień. W 2000 roku przypadał on jeszcze na 23 września, prawie dwa miesiące później niż dzisiaj. Pandemia koronawirusa spowodowała wyjątek: w 2020 roku zmniejszona działalność gospodarcza i restrykcje spowodowane przez lockdown zmniejszyły w szczególności emisje CO2 i opóźniły symboliczną datę Dnia Przeciążenia Ziemi do 22 sierpnia.
Już w następnym roku doszło do zwrotu i Dzień Przeciążenia Ziemi został obliczony na 29 lipca 2021 roku; tak jak to było przed pandemią w 2019 roku. Następnie skorygowano tę datę na 30 lipca. W tym roku jest to 28 lipca.
Organizacja ekologiczna WWF określiła to nieustanne przesuwanie się Dnia Przeciążenia Ziemi do przodu w kalendarzu jako „ekologiczne bankructwo ludzkości”.
„Klimat wymknął się spod kontroli”
– W szczególności kraje uprzemysłowione są istotną częścią problemu – powiedziała niemiecka minister rozwoju Svenja Schulze (SPD).
Niemcy już podjęły ważny krok w zakresie ustawy o łańcuchu dostaw. Według Schulze teraz ważne jest, aby ściślej włączyć temat ochrony środowiska i klimatu do prawa dotyczącego łańcucha dostaw na poziomie europejskim.
– W Europie nie możemy już dłużej pozwalać sobie na to, by nasza konsumpcja powodowała niszczenie środowiska i łamanie praw człowieka w innych częściach świata – powiedziała.
– Konsekwencjami tej nadmiernej eksploatacji szczególnie obciążamy ubogich i przyszłe pokolenia, i to z coraz większą intensywnością – podkreślił Christoph Bals z Germanwatch.
– Klimat wymknął się spod kontroli – podkreślił Olaf Bandt, przewodniczący Związku Ochrony Środowiska i Przyrody. – Musimy natychmiast ograniczyć dramatyczne skutki kryzysu klimatycznego i globalnego wymierania gatunków.
Co na to prawo?
Organizacje postrzegają przede wszystkim firmy i polityków jako odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. – Rząd federalny musi podjąć konkretne kroki prawne regulujące ochronę zasobów, wydajność energetyczną i ochronę gleby – powiedział Olaf Bandt.
Według Germanwatch Niemcy i Unia Europejska są „szczególnie odpowiedzialne” za to, by zmniejszyć kryzys ekologiczny. W tym celu rząd federalny powinien bardziej zaangażować się w negocjowanie pakietu klimatycznego UE.
– Pakiet ten powinien na przykład nałożyć na lotnictwo obowiązek wykupienia certyfikatów w handlu emisją, by przejął pełną odpowiedzialność za swoje odziaływanie na klimat.
(DPA, AFP/schl)