Eksperci ds. migracji: balans w Niemczech, kryzys w Europie
8 maja 2019Rada biegłych niemieckich fundacji zajmujących się migracją i integracją (SVR) wystawia Berlinowi najlepsze oceny za politykę migracyjną prowadzoną po napływie setek tysięcy migrantów w 2015 roku. Pochwały zbierają także kraje związkowe i gminy. Eksperci podkreślają zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego. Mówią o „poszukiwaniu równowagi” pomiędzy kontrolą migracji a wspieraniem integracji. Gdyby teraz doszło do kryzysu uchodźczego porównywalnego z tym z 2015 roku, Niemcy byłyby przygotowane na to nawet lepiej niż wówczas.
„Legendarne zdanie" Merkel
W 220-stronicowym „Bilansie polityki integracyjnej i migracyjnej ostatnich lat" nazwisko kanclerz Merkel pada jeden jedyny raz. Zacytowano jej słynne już zdanie „Damy radę”, które jesienią 2015 roku przyniosło jej tyle krytyki, co pochwał.
W swoim bilansie eksperci podkreślają, że w latach 2015-2016 do Niemiec przybyło więcej osób spoza Europy niż z krajów UE. Od tamtego czasu ta druga grupa jest coraz większa, co idzie w parze z zapotrzebowaniem na fachowców w wielu branżach i regionach Niemiec.
Bałkany Zachodnie
Raport podkreśla otwarcie niemieckiego rynku pracy na zagranicznych pracowników. Chodzi tu na przykład o tak zwaną regulację dot. zachodnich Bałkanów z 2015 roku, która ma ułatwiać wydawanie wiz do pracy obywatelom Serbii, Czarnogóry, Kosowa, Albanii, Bośni i Macedonii Północnej. W zamian za to kraje te zostały uznane za tzw. „bezpieczne kraje trzecie”, co zredukowało napływ wniosków azylowych. Eksperci podkreślają, że wobec przemian demograficznych Niemcy potrzebują siły roboczej z tych krajów, ale zalecają jednocześnie więcej działań na rzecz integracji tych osób.
Ustawa migracyjna
Socjolog Christian Joppke zwraca uwagę na fakt, że ustawa o sprowadzaniu fachowców, którą ma zająć się Bundestag, wyraźnie mówi o „imigracji", a nie o „przybywaniu”, co jego zdaniem jest przełomem, gdyż tym samym Niemcy jasno definiują się jako „kraj imigracji”. Szczególne wyzwania eksperci widzą w walce z przestępczością. Dokładnego zbadania wymaga cały obszar przestępstw dokonywanych przez migrantów na migrantach. Wysiłki integracyjne powinny być adresowane szczególnie do dorastającej młodzieży i do kobiet, którym należy stworzyć lepsze warunki do godzenia kursów integracyjnych i zawodowych z opieką nad dziećmi.
Ekspercka porada: więcej spokoju
Autorzy raportu piszą o „przegrzanym dyskursie” i o „partyjno-politycznej polemice” dotyczącej migrantów.
Prawnik z Konstancji Daniel Thym uważa, że patrząc wstecz, sytuacja była „zaledwie w połowie tak dramatyczna" jak to wygląda w politycznych sporach, a pesymistyczne prognozy się nie ziściły. Dotyczy to nawet kontrowersyjnych centrów przyjmowania uchodźców, w których mają oni czekać na przeprowadzenie całej procedury azylowej.
Katastrofalna sytuacja w Europie
Podczas gdy polityka Berlina zbiera pochwały, sytuację w Europie eksperci postrzegają jako „katastrofalną”. Zdaniem wiceszefowej Rady, politolożki Petry Bendel, w większości krajów UE panuje „prawdziwa blokada” i „absolutny zastój”, zaś poszczególne kraje stosują różne standardy.
W tym punkcie Rada Biegłych ma konkretną wizję: po wyborach europejskich Niemcy i Francja powinny „dać debacie nowy napęd”, w razie potrzeby z uwzględnieniem „Europy dwóch prędkości”. Daniel Thym podkreśla, że na poziomie europejskim powinno być możliwe współistnienie mechanizmów sterowania z wartościami humanitarnymi. – Do tego potrzebujemy Europy – mówi.
Rada Biegłych składa się z dziesięciu naukowców, pięciu kobiet i pięciu mężczyzn. Została powołana w 2008 roku jako „niezależne i naukowe gremium”, którego zadaniem jest „trzeźwa analiza” kwestii migracji i integracji oraz przedkładanie politykom konkretnych propozycji działania.