1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspert w „Spieglu”: spór z Polską cezurą w historii UE

24 lipca 2021

Spór z Polską o praworządność jest zdaniem austriackiego eksperta Geralda Knausa cezurą w historii Unii Europejskiej. W przypadku odmowy wykonania wyroku TSUE Bruksela powinna nałożyć na Polskę „bezprecedensową karę”.

https://p.dw.com/p/3xyWK
Sąd Najwyższy w Warszawie
Sąd Najwyższy w Warszawie Zdjęcie: picture-alliance/dpa/N. Skrzypczak

Komisja Europejska ma powody, by w sporze o praworządność z Polską ogłosić najwyższy stopień zagrożenia – uważa Gerald Knaus – ekspert z think tanku European Stability Initiative (ESI).

„To, co dzieje się w Polsce, jest w rzeczywistości cezurą. Chodzi o to, czy kraj bez niezależnych sądów może być członkiem UE i co to oznacza dla reszty Europy. To znacznie bardziej dramatyczna sytuacja niż to, co dzieje się na Węgrzech” – ocenił Knaus w autorskim materiale opublikowanym w najnowszym wydaniu tygodnika „Der Spiegel”.

Zdaniem Knausa KE wykazywała od 2015 r. wobec Polski ostrożność i dalekowzroczność, nie doceniła jednak „zaciekłej determinacji” władz w Warszawie. Jak podkreślił, obecnie nasuwa się zapewne „ostatnia możliwość”, aby zapobiec „jeszcze głębszemu, egzystencjalnemu kryzysowi”.

Konieczny jasny sygnał

„Europejskie instytucje muszą zrobić to, czego w minionych dekadach wstydliwie unikały: muszą wysłać jasny, politycznie jednoznaczny sygnał nakładając na Polskę w ramach postępowania o naruszenie traktatów bezprecedensową karę” – tłumaczy ekspert.

Protest przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości w Polsce, styczeń 2020
Protest przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości w Polsce, styczeń 2020Zdjęcie: Getty Images/AFP/J. Skarzynski

Celem „podżegaczy” w polskim rządzie jest to, czego nie ma nawet na Węgrzech Viktora Orbana – „bezpośrednie panowanie rządu nad wymiarem sprawiedliwości” – czytamy w „Spieglu”.

Polska jak Turcja?

Zdaniem Knausa sytuacja w wymiarze sprawiedliwości w Polsce przypomina sytuację w dzisiejszej Turcji. Realne jest jego zdaniem niebezpieczeństwo, że także w Polsce będą politycznie więźniowie, skazani przez upolitycznione sądy. To oznacza zagrożenie dla całego europejskiego porządku prawnego.

Knaus uważa, że stosując kary finansowe KE i TSUE powinny sugerować się wysokością kar nakładanych na wielkie koncerny za naruszanie prawa o konkurencyjności. Ekspert przypomina, że w 2008 r. Microsoft musiał zapłacić 700 mln euro, a Google trzy lata temu ponad 4 mld euro.

„Jeżeli polski rząd nie zastosuje się rychło do wyroku z 15 lipca 2021 r., należy zastosować kary w podobnej wysokości” – uważa Knaus.  Obrona państwa prawa jest ważniejsza od ochrony konkurencyjności.

„Nie chodzi o to, by karać Polskę, co sugeruje (Zbigniew) Ziobro. Chodzi o zachowanie fundamentalnej zasady, bez której UE jako wspólnota prawa nie ma przyszłości. W interesie także polskich demokratów jest wygrana TSUE i KE.  Poparcie tych działań jest w interesie innych krajów członkowskich, także Niemiec” – kończy swój wywód w „Spieglu” Knaus.