Energia wiatrowa. Niemcy i Polska w europejskiej czołówce
26 września 2016
Według autorów przedstawionego w poniedziałek (26.09.2016) raportu, w 2015 roku Niemcy wyprodukowały łącznie 88 terawatogodzin prądu z energii wiatrowej. Dalsze udoskonalanie tej technologii i budowa większych parków wiatrowych kryje w sobie nowy potencjał – zaznaczają autorzy raportu. Porównali oni sytuację w 19 państwach europejskich, opierając się na danych dostarczonych przez organizacje branżowe, instytucje narodowe i międzynarodowe oraz własne obliczenia.
Według raportu łączna moc wszystkich elektrowni wiatrowych w Europie osiągnęła w 2015 roku rekordowy poziom 13,8 gigawatów. Na pierwszym miejscu były Niemcy (6 gigawatów), co daje im 43-procentowy udział w rynku. Na drugim i trzecim miejscu znalazła się Francja i Polska osiągając łączną moc 1,1 gigawata i ośmioprocentowy udział w rynku.
Eksperci widzą w technologiach pozyskiwania energii wiatrowej ogromne szanse dla niemieckiej gospodarki. Za granicą są to przede wszystkim parki wiatrowe na morzu. Jak twierdzi Günter Tallner z Commerzbanku, w tak energochłonnych krajach jak USA czy Chiny technologia ta znajduje się dopiero w powijakach, podczas gdy w Europie jest ona zaawansowana i daje tym samym przewagę europejskim, w tym głównie niemieckim firmom. - Aby eksportować potrzebny nam jest silny rynek wewnętrzny - zauważa Andreas Wagner z fundacji "Offshore Winderergie". Tymczasem niemieccy producenci farm wiatrowych na morzu narzekają na ograniczenia nakładane im przez władze.
Obecna moc niemieckich morskich parków wiatrowych wynosi 3,5 gigawatów i do 2020 roku ma podwoić się do 7 gigawatów. Odpowiada to mocy 5-6 elektrowni atomowych. Po 2020 roku niemieckie władze chcą wydawać mniej pozwoleń na budowę farm wiatrowych, by zapobiec spadkowi cen.
DPA / Bartosz Dudek