Erfurt niemiecką centralą kalabryjskiej mafii
4 listopada 2015Jak donosi szereg mass mediów z Turyngii, Federalny Urząd Kryminalny i włoski urząd do walki z mafią DIA potwierdzają, że w ostatnich latach zmieniła się rola Erfurtu w działalności włoskiej mafii.
Podejrzewa się, że kalabryjska ‘Ndrangheta dużą część swoich niemieckich interesów finansowych prowadzi przez Erfurt. Tak zwana „Grupa Erfurcka” w ramach prania brudnych pieniędzy zainwestowała szacunkowo 100 mln euro w całej Europie.
Potwierdzają to kilkumiesięczne badania prowadzone w Niemczech i we Włoszech przez dziennikarzy publicznej radiostacji MDR Turyngia.
‘Ndrangheta stworzyła rzekomo sieć firm i restauracji, które służą jej do prania pieniędzy.
„Grupa Erfurcka”
Włoski urząd ds. walki z mafią już od kilku lat podejrzewa, że w ramach niemieckiej działalności ‘Ndranghety powstała 30-osobowa „Grupa Erfurcka”, której główny trzon stanowi sześciu członków. Wszyscy oni są częścią złożonej sieci firm i restauracji, między innymi w Dreźnie, Lipsku, Kassel, Baden Baden i Monachium.
Ich działalność sięga także do Hiszpanii i Portugalii. 20 mln euro niemiecki oddział ‘Ndranghety zainwestował w co najmniej siedem ekskluzywnych restauracji w doskonałych lokalizacjach w Rzymie i Lizbonie.
Włoski urząd walki z mafią przypuszcza, że restaurację zakupiono za wyprane pieniądze. Szef urzędu Enrico Senatore powiedział w rozmowie z dziennikarzami MDR, że jego urząd prowadzi szeroko zakrojone śledztwo w związku z niemieckimi inwestycjami ‘Ndranghety.
Mordercy skazani, struktura pozostała
Pomimo że niemiecka i włoska policja wciąż obserwowały działalność „Grupy Erfurckiej”, jej członkowie mogli bez przeszkód prowadzić dalej swoją działalność. Tylko raz niewiele brakowało, aby doszło do wpadki. W roku 2007 killerzy z San Luca, kalabryjskiego gniazda ‘Ndranghety, zabili sześć osób przed restauracją „Da Bruno” w Duisburgu.
Ślad killerów zaprowadził do Turyngii, ponieważ restauracja, przed którą odbyła się ta masakra, należała wcześniej do jednego z prominentnych członków „Grupy Erfurckiej”. Killerzy z Duisburga zostali ujęci i skazani, ale zasadnicza przestępcza struktura pozostała nietknięta. Nigdy nie wyjaśniono powiązań między „Grupą Erfurcką” a zabiciem sześciu osób w Duisburgu.
opr. Małgorzata Matzke