Niemcy o bolesnej porażce Polaków
17 czerwca 2012„Polska ma los we własnych rękach” pisały ZEITonline i Die Welt w ub. sobotę przed meczem Polska-Czechy.
„Marzenie lub koszmar: w tym decydującym dniu cała Polska dopinguje ‘biało-czerwonym'. Tylko to jedno zwycięstwo w meczu-o-wszystko-albo-nic z Czechami da ‘biało-czerwonym' szansę na awans do ćwierćfinału – i na pojedynek z sąsiadem; z Niemcami. Gazeta pisze o przepowiedzianym przez znanego wróża wyniku 2:0 dla Polski, opublikowanego na łamach Super Ekspresu. Przepowiednia ta zgadzała się z prognozami premiera Donalda Tuska, który nie wykluczał, że „Polska mogłaby zostać mistrzem Europy, „ pisał polski tabloid. Niemiecka prasa wskazywała też przed meczem na kłopoty zdrowotne trzech polskich zawodników i dwóch czeskich.
SPIEGELonline pisał po meczu:
„Co za dramat, co za szok! Polacy we własnym kraju odpadli z Mistrzostw Europy w rozgrywkach grupowych.(...) Od mistrzostw świata w 1986 roku Polakom nie udało się w dużych turniejach awansować do następnej tury poza rozgrywki grupowe. Kadra selekcjonera Franciszka Smudy sprawiała wrażenie, że chce przerwać tę serię niepowodzeń.
SÜDDEUTSCHE ZEITUNG zatytułował swoje doniesienie po meczu: „Czesi przekreślają polskie marzenia“. „Polska piłka nożna przegrała. (...) Presja w najważniejszym od 30 lat meczu piłki nożnej była zbyt duża.
Monachijski dziennik pisze, że „Polacy nie są szczególnie optymistycznym narodem. Nie rozmawiają chętnie o pięknej pogodzie, raczej o chmurach, które nadciągają. Lecz w tym decydującym dniu, przed meczem-o-wszystko-lub-nic współgospodarza ME, najważniejszym od 30 lat meczem piłki nożnej, trzy czwarte Polaków postawiło na zwycięstwo. Optymizm w Polsce! W takim dniu nie ma miejsca na czarnowidztwo, brzmiało ich credo. Cały naród dopingował „biało-czerwonym”. Przed meczem Polacy nie musieli specjalnie rachować. Sprawa była jasna: musieli wygrać z Czechami. (...) marzenie przeobraziło się w koszmar, powrócił straszliwy pesymizm. Pierwszy z dwóch gospodarzy wypadł z turnieju.”
FRANKFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG też pisała po meczu o „polskim koszmarze“.
„Na początku wszystko wskazywało na wspaniały wieczór dla „biało-czerwonych“, ale wygrany mecz z Polską świętowali Czesi.(.) Wielka zabawa we Wrocławiu rozpoczęła się już w południe. Przede wszystkim gospodarze zadbali o nastrój. Tego dnia chyba nie było Polaka i Polki na ulicach miasta, którzy nie byliby przybrani w biało-czerwone barwy. Nawet niemowlęta miały wymalowane na policzkach barwy narodowe.(...) Dziennik opisuje w szczegółach grę Polaków i Czechów. (...) Na trybunach polscy kibice dali z siebie wszystko. Każda, coraz rzadsza ofensywa ich drużyny, nagradzana była burzliwymi owacjami. Ale to nie wystarczyło Polsce do zapewnienia sobie historycznego awansu do ćwierćfinału.”
„A jednak Polska zginęła” pisze TAGESSPIEGEL. „Szok dla gospodarzy: po zaangażowanej walce, lecz bez koncepcji, Polska przegrała 0:1 z Czechami; zwycięzcą rozgrywek grupowych.”
„Polska płacze po odpadnięciu z piłkarskich Mistrzostw Europy” stwierdza BILD.de
Barbara Cöllen
red. odp.: Iwona D. Metzner