1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Niedogodna dymisja szefa polskiej dyplomacji

21 sierpnia 2020

W czasie kryzysu na Białorusi dymisja ministra Jacka Czaputowicza wydaje się zaskakująca i nie w porę – ocenia „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

https://p.dw.com/p/3hI2G
Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz podał się do dymisji
Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz podał się do dymisjiZdjęcie: Getty Images/G. Ivuskans

Niemiecki dziennik krytycznie komentuje w piątek (21.08.2020) decyzję ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, który podał się w czwartek do dymisji. Jak pisze warszawski korespondent „Frankfurter Allgemeine Zeitung" („FAZ”) Gerhard Gnauck, wprawdzie Czaputowicz już w lipcu sygnalizował rezygnację z funkcji szefa polskiej dyplomacji, jednak z uwagi na kryzys w sąsiedniej Białorusi dla polskiego rządu dymisja w tej chwili jest „zaskakująca i niedogodna”.

Czaputowicz „uchodził za przyjazną twarz rządu na zewnątrz” – ocenia Gnauck. „Jednak był słabo umocowany wewnątrz narodowo-konserwatywnej partii rządzącej PiS” – dodaje. Przypomina też słowa szefa partii Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że nominacja Czaputowicza w 2018 roku była «eksperymentem, ale wierzę, że udanym”.

Powściągliwy w sprawie reparacji

„Nie wszyscy tak to widzieli. Czaputowicz starał się nie eskalować do granic możliwości konfliktów z instytucjami europejskimi i partnerami zagranicznymi” – ocenia Gnauck. Cytuje słowa byłego szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego, który w rozmowie z „FAZ” za dokonanie Czaputowicza uznał to, że nie obraził partnerów w innych krajach, nie podgrzewał nacjonalistycznych tendencji”. „To bardzo dużo, jak na kryteria tego rządu” – ocenił Sikorski, cytowany przez niemiecki dziennik.

Czaputowicz o stosunkach polsko-niemieckich: „Oceniam je dobrze”

Jak pisze „FAZ”, Czaputowicz był powściągliwy chociażby w sprawie kontrowersyjnych reform sądownictwa, przeprowadzanych przez polski rząd, a szczególnie w debacie o żądaniach reparacji od Niemiec. „Jego pole manewru było jednak niewielkie. Prezydent Andrzej Duda pielęgnował intensywnie relacje z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem, podczas gdy w urzędzie premiera Morawieckiego kształtowano politykę europejską” – zauważa autor. I dodaje, że na Czaputowicza spadło zadanie „ograniczenia szkód” po przyjęciu „uknutej” nie w jego resorcie ustawy o IPN, która wprowadzała kary za przypisywanie Polsce odpowiedzialności za zbrodnie m.in. III Rzeszy. Ustawa musiała zostać zrewidowana po międzynarodowych kontrowersjach, jakie wywołała.

Walka frakcji w obozie rządzącym

Ganuck odnotowuje, że byłemu szefowi MSZ udało się też podpisać z ministrami z Francji i Niemiec wspólny apel w sprawie uczciwych i wolny wyborów prezydenckich na Białorusi. „Tym bardziej jest krytykowany, że pomimo kryzysu ustąpił ze skutkiem natychmiastowym” – pisze korespondent „FAZ”. Cytuje słowa byłego szefa dyplomacji Dariusza Rosatiego, który ocenił, że „Czaputowicz zdezerterował”, a jego rezygnacja jest jasnym sygnałem nasilającej się rywalizacji frakcji w obozie rządzącym.

„W tej rywalizacji swoje wpływy próbuje najwyraźniej rozszerzyć minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który uważany jest za biegun przeciwny wobec szefa rządu” – ocenia Gnauck.

Odnotowuje też dymisję ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który – jak pisze – choć długo uchodził za twarz walki z pandemią, to musiał tłumaczyć się z kontrowersyjnych albo niedostarczonych dostaw środków ochronnych.