FAZ: Skrajnie prawicowa AfD wykorzystuje fejkowe zdjęcia
31 marca 2023Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” opisuje przypadki wykorzystania przez skrajnie prawicową partię Alternatywa dla Niemiec (AfD) fejkowych zdjęć. Partia chce tym samym podburzyć opinię publiczną.
Zdjęcia te są zrobione przy pomocy sztucznej inteligencji. Jedno z nich przedstawia dziewczynkę o blond włosach ze śladami krwi na twarzy. Napis na zdjęciu głosi: „Chemnitz, 13 marca 2023. Afgańczyk atakuje dziewczynkę gazem drażniącym”. Inne przedstawiają krzyczącego aktywistę klimatycznego na ulicy albo grupę agresywnych migrantów. Zdjęcia te ostatnio publikowali posłowie AfD, ale przedstawione na nich osoby nie istnieją. Stworzyła je sztuczna inteligencja – generator grafiki.
„Służą stereotypom”
„Trundo okreścić, ile z tych zdjęć AfD już rozpowszechniła” – pisze „FAZ”. I wyjaśnia, że tylko w kilku przypadkach są one w ogóle oznaczone, a jeśli tak, to drobnym maczkiem, który zawiera nazwę generatora obrazów Midjourney”. Czasami widnieje pod nimi tylko napis „zdjęcie symboliczne”, ale często nie mają żadnego podpisu.
Niektórzy posłowie AfD, jak wiceprzewodniczący klubu poselskiego tej partii Norbert Kleinwaechter, przyznają, że zdjęcia „służą stereotypom” i jest „bardzo, bardzo wdzięczny” za nową technologię – czytamy.
Nieprawdziwe zdjęcia w sieci
Jak przypomina „FAZ”, w ostatnich tygodniach do obiegu trafiły sensacyjne zdjęcia, m.in. przedstawiające prezydenta Rosji Władimira Putina, padającego na kolana przed przywódcą Chin Xi. Albo zdjęcie papieża w modnej białej puchowej parce czy też Trumpa, który nie daje się aresztować policjantom. Miliony ludzi zobaczyły te zdjęcia w sieci i rozpowszechniły je, zakładając, że są prawdziwe.
Wiceprzewodniczący klubu poselskiego AfD sam z pomocą sztucznej inteligencji stworzył wizerunek aktywisty klimatycznego. „Uważa go za udany. Nie dlatego, że pokazywał rzeczywistość, ale jej interpretację” – pisze „FAZ”, cytując polityka. Dodaje, że według niego takie zdjęcie jest „rozpoznawalne jako karykatura”, więc nie oszukuje odbiorców.
„Sztucznie generowane zdjęcia są coraz bardziej popularne. Może je stworzyć każdy i w ciągu kilku minut, a nieraz wyglądają lepiej niż czasochłonne montaże – zauważa niemiecki dziennik.
Dowody na brutalizację społeczeństwa
Zdjęcie dziewczynki ze śladami krwi na twarzy pojawiło się na portalu AfD o nazwie „Einzelfallticker” („Raport o odosobnionych przypadkach”), na którym partia opisuje przypadki, które interpretuje jako dowody na „brutalizację społeczeństwa”.
„Chce udowodnić wzrost ataków nożem, gwałtów i innych poważnych przestępstw popełnianych przez imigrantów w Niemczech” – pisze dziennik, cytując zastępcę rzecznika AfD Stephana Brandnera.
„Posłowie Kleinwaechter i Beckamp chcą w przyszłości publikować sztucznie wygenerowane zdjęcia jeszcze częściej. Oboje podkreślają, że jest to proste i niedrogie rozwiązanie” – pisze „FAZ”. Mówią też, że dzięki temu mogą uzyskać nowe motywy, zamiast tych oklepanych z bazy zdjęć. Ale przede wszystkim zdjęcia, które wywołują emocje i zniekształcają.