FAZ: Trzaskowski w trybie bojowym
8 lipca 2020„Rafał Trzaskowski jest w «trybie bojowym». Tak prezydent Warszawy określił swój aktualny nastrój. Ale przed drugą turą w niedzielę w tym trybie jest także wielu wyborców. Do tego stopnia, że na spotkaniach przedwyborczych co rusz dochodzi do rękoczynów” - czytamy w środowym (08.07.2020) wydaniu niemieckiej gazety „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Warszawski korespondent dziennika zauważa, że zarówno urzędujący prezydent Andrzej Duda, jak i ubiegający się o funkcję Rafał Trzaskowski, przekonują, że niedzielne głosowanie zadecyduje o losach Polski. „Obaj mają rację. Wybierany na pięć lat prezydent jest w Polsce filarem konstrukcji państwa. Jego uprawnienia bliższe są prezydentowi we Francji, niż w Niemczech” - tłumaczy.
Obrońca prowincji?
Autor dodaje, że wybory samorządowe w 2018 roku były dla opozycji „pierwszą iskierką nadziei” wskazującą, że kierowane przez Jarosława Kaczyńskiego Prawo i Sprawiedliwości nie jest wszechmocne. „Od tego momentu polskie średnie i duże miasta, z ich pewnymi siebie prezydentami, stały się bastionami oddolnej demokracji. Trzaskowski stawia w wyborach na tę kartę” - czytamy.
Gazeta zauważa, że Trzaskowski przedstawia się w kampanii jako obrońca prowincji przed centralistycznymi zakusami władzy w Warszawie. Zdaniem autora, w zasadzie byłby to temat dla Prawa i Sprawiedliwości, uważającej się za partię zwykłego, małego człowieka.
„Także w innym punkcie Trzaskowski stara się podebrać rządzącym ważny temat, a mianowicie temat silnego państwa. Dyskusje o tym, jak stworzyć wydajne, sprawiedliwe, uważne, bliskie obywatelom i możliwie oszczędne państwo trwają w Polsce od 1989 roku. Trzaskowski obrócił tę sprawę przeciwko swojemu konkurentowi Dudzie, zarzucając mu, że jest jedynie marionetką prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego”.
„On sam przekonuje, że będzie silną, niezależną i prawdziwie ponadpartyjną głową państwa, która będzie patrzyć na ręce rządzącym”. Zdaniem autora wydaje się to realistyczne, nie tylko ze względu na to, że rządzi obecnie Prawo i Sprawiedliwość. „Generalnie PO (…) nie jest partią wodzowską jak PiS. Trzaskowski jest od roku jednym z jej czterech wiceprzewodniczących”.
Bojowe nastroje
Gazeta dodaje, że w przypadku zwycięstwa Trzaskowskiego można spodziewać się próby zablokowania najbardziej kontrowersyjnych zmian np. w wymiarze sprawiedliwości. „Chce jednak zachować rewolucyjne jak na Polskę świadczenie 500 plus, ani nie zamierza podnosić wieku emerytalnego”.
Analizując możliwy przepływ głosów pomiędzy elektoratami Trzaskowskiego i Szymona Hołowni, autor spodziewa się wyrównanego rezultatu w niedzielnych wyborach. „Wyborcy są w bojowych nastrojach, ale bynajmniej nie wszyscy są w nastroju na zmianę” – czytamy we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.