FAZ: Warszawa chce krótko trzymać komisarza Wojciechowskiego
20 września 2019Niemiecki dziennik zamieszcza w piątek (20.09.2019) sylwetkę Janusza Wojciechowskiego, który jest polskim kandydatem na unijnego komisarza. W Komisji Europejskiej, kierowanej przez Niemkę Ursulę von der Leyen ma odpowiadać za rolnictwo. Jak pisze korespondent „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”), Gerhard Gnauck, Wojciechowski „zna pracę w Brukseli, mówi po angielsku i uchodzi za pracowitego, choć nie za dobrego mówcę”.
Buntowik z PSL symbolem dla PiS
„Za jego krajem wciąż ciągnie się stara sława kraju rolniczego. W rzeczywistości jednak (Polska) przeżywa okres szybkiego i – ogólnie mówiąc – udanego przełomu gospodarczego i społecznego. Przemierzając dziś polską prowincję, rzadko można napotkać furmankę, bardzo rozpowszechnioną jeszcze 30 lat temu. Za to liczne kombajny trudno wyminąć na drodze poza miastem. Furmanka była symbolem zacofania Polski, ale i samodzielności polskich rolników, którzy jako jedyni w bloku wschodnim z sukcesem oparli się komunistycznej kolektywizacji” - pisze „FAZ”.
Przypomina, że znaczenie rolnictwa reprezentowało założone już w 1895 roku Polskie Stronnictwo Ludowe, w którym Wojciechowski spędził większość swojego politycznego życia, po czym w 2010 roku przystąpił do będącego wówczas w opozycji, a dziś u władzy Prawa i Sprawiedliwości. „Na wsi PiS uważa dziś PSL za swojego głównego rywala, którego zażarcie zwalcza. Komisarz Wojciechowski, zbuntowany były polityk ludowców, byłby dla rządu dogodnym symbolem” - pisze dziennik.
Krótka narodowa smycz
Jak dodaje, przed październikowymi wyborami do parlamentu PiS obiecuje rolnikom walkę o podwyższenie w przyszłym budżecie UE dopłat bezpośrednich do średniej unijnej. Chociaż polscy rolnicy otrzymują niższe dopłaty, niż ci na zachodzie UE (średnio 200 euro na hektar), to „Polska stała się w minionych latach gigantycznym eksporterem produktów rolniczych”, mocno jednak odczuła rosyjskie sankcje na żywność z UE - wskazuje „FAZ”.
Według gazety Warszawa, „jak powiedział ważny polityk PiS, chce wprowadzić regularne konsultacje pomiędzy polskim komisarzem a szefem rządu”. „Ma być on zatem prowadzony na krótkiej, narodowej smyczy” – czytamy.
Rozliczenia pod lupą
Jak pisze „FAZ”, Wojciechowski ma pewne szanse na uzyskanie w Parlamencie Europejskim ponadpartyjnego poparcia z Polski, a także europosłów z krajów Grupy Wyszehradzkiej. „Jednak przeciwko polskiemu kandydatowi toczy się postępowanie unijnego biura ds. nadużyć w sprawie możliwych nieprawidłowości przy rozliczaniu kosztów podróży w Parlamencie Europejskim. Desygnowana na szefową Komisji Ursula von der Leyen odniosła się do tego i wskazała na zasadę domniemania niewinności. Sam kandydat zapowiedział, że wszystko ujawni i nie ma nic do ukrycia. Jednocześnie von der Leyen przesunęła drażliwe kwestie związane z pomocą państwa dla rolnictwa i rybołówstwa z portfolia Wojciechowskiego oraz Litwina Virginijusa Sinkeviciusa do kompetencji starej i ponownie nominowanej komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager” - wskazuje „FAZ”.