FAZ z zachwytem o filmie Wajdy: "Wielkie dzieło"
6 września 2013„Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) zamieszcza w swoim piątkowym (6.09.13) wydaniu felieton poświęcony najnowszemu filmowi Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie. „Człowiek nadziei” - pisze autor artykułu o ostatnim filmie trylogii polskiego reżysera, który został pokazany podczas festiwalu w Wenecji. FAZ postrzega film jako „rozprawę z komunistycznymi kłamstwami propagady oraz z polską rewoltą”. Autor twierdzi, że Wajda stawia na „historyczną autentyczność” i zauważa, że reżyser „zna prawdziwego Wałęsę zbyt dobrze, aby pominąć sprzeczności swojego bohatera, jego nieufność i chłopską mądrość, jego próżność i przecenianie samego siebie w miarę obejmowania coraz to wyższych stanowisk, jego szowinistyczny flirt z Orianą Fallaci, czy również patriarchalne zdominowanie żony Danuty”.
Dalej autor stwierdza, że to wszystko sprawia, iż „przerażająco autentyczny” obraz Wajdy prowokuje pytania: „Jak człowiek, który nigdy w życiu nie przeczytał ani jednej książki, może mówić w sposób, który obala ideologię opierającą się na bombie atomowej, czołgach i milionach żołnierzy? Czyżby on się niczego nie bał? Czy on wie, co w ogóle robi i do czego to prowadzi?“
„Wiele z tych pytań pozostaje tajemnicą”, pisze felietonista pełen podziwu dla gry Roberta Więckiewicza. Ale przede wszystkim honoruje film Andrzeja Wajdy, jako „wielkie dzieło”. „Sędziwy Wajda nie opuszcza żadnego aspektu i tworzy tym samym genialne dzieło trylogii Polski ujarzmionej przez ZSRR, Polski walczącej przeciwko oraz zwyciężającej Związek Radziecki”.
To, że „dokumentalistyczny styl reżysera, który od 40 lat praktycznie się nie zmienia i zachowuje jednolity charakter, nie świadczy o statyce. Bo scenariusze do tych filmów z marmuru, stali i nadziei stworzył i sam zagrał polski naród – a umożliwił to Andrzej Wajda, człowiek z celuloidu” - kończy felieton FAZ.
Róża Romaniec
Red. odp. Bartosz Dudek