Fałszywy alarm w samolocie Lufthansy. "Bezpieczeństwo"

Po otrzymaniu anonimowej informacji o rzekomej bombie na pokładzie samolot Lufthansy wylądował w poniedziałek wieczorem (czasu miejscowego) ponadplanowo w Nowym Jorku. Z pokładu airbusa A380 ewakuowano wszystkich 530 pasażerów.

Według relacji jednej z pasażerek około dwóch godzin po starcie jeden z pilotów poinformował pasażerów, że lot musi zostać przerwany ze względu na zagrożenie bombowe i władze zaproponowały lądowanie w Nowym Jorku. Na pokładzie panował spokój, nie było oznak paniki – podała agencja Reutera. Po lądowaniu na pokład weszła policja.

Jeden z rzeczników Lufthansy mówił o lądowaniu ze "względów bezpieczeństwa", nie chciał podać jednak przyczyny. Podkreślił, że pasażerowie bezpiecznie opuścili samolot i zostali przewiezieni do hoteli. Amerykańskie władze oświadczyły, że w maszynie nie znaleziono żadnych podejrzanych przedmiotów.

RTR / Bartosz Dudek