Fiasko rozmów UE-Iran/Trybunał Konstytucyjny odmawia przyjęcia pozwu greckich spadkobierców ofiar hitlerowskich zbrodni

Rozmowy przedstawicieli UE z Iranem na temat programu atomowego tego kraju zakończyły się wczoraj w Wiedniu fiaskiem. Zdaniem wydawanego w Norymberdze dziennika „Nuernberger Zeitung”, jeśli dosłownie w ostatniej chwili nie zdarzy się cud, to trudno będzie uniknąć międzynarodowego kryzysu o nieprzewidywalnych następstwach. Gdyż Teheran już zagroził, że w przypadku przekazania sprawy Radzie Bezpieczeństwa ONZ nie będzie się czuł do niczego zobowiązany, również nie do przestrzegania układu o nieproliferacji broni jądrowej – stwierdza „Nuernberger Zeitung”

W konflikcie z Zachodem wokół programu atomowego Iran ma wyraźnie silniejszą pozycję – czytamy w gazecie „Offenburger Tageblatt”. Przedstawiciele Unii Europejskiej i Międzynarodowej Agencji Atomowej są bezsilni wobec władców Teheranu. Z jednej strony władci ci rokują z Rosjanami, zapowiadają zbliżenie stanowisk, a z drugiej - grożą zerwaniem negocjacji. W międzyczasie mułłowie pilnie majsterkują nad swoim programem atomowym. Ale ten program nie służy tylko pokojowym celom – konkluduje „Offenburger Tageblatt”.

Dziennik „Mannheimer Morgen” zwraca uwagę na jeszcze inny aspekt problemu:

Iran może grać dalej w pokera, a USA potwierdzają jeszcze w fatalny sposób jego bezkompromisowy kurs w sprawie programu atomowego. Podczas czwartkowej wizyty w Dehli prezydent USA George Bush uznał Indie za mocarstwo nuklearne. Atomowy parias, który nigdy nie podpisał układu o nieproliferacji broni jądrowej i zbudował bombę potajemnie, zostaje nobilitowany przez USA na supermocarstwo. Dla przywództwa w Teheranie jest to niemalże zachęta do podobnego postępowania – twierdzi „Mannheimer Morgen”.

Zmiana tematu. Jak już donosiliśmy, Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe odmówił przyjęcia pozwu o odszkodowania wniesionego przez czterech obywateli greckich – spadkobierców ofiar hitlerowskich zbrodni wojennych w tym kraju. Sędziowie oparli swoje orzeczenie na wyroku Federalnego Sądu Najwyższego, który odrzucił roszczenia odszkodowawcze ze strony rodzin masakry, dokonanej ponad 60 lat temu w Grecji przez SS . Zdaniem obu trybunałów, roszczenia te nie znajdują uzasadnienia ani w prawie międzynarodowym, ani w prawie o odpowiedzialności urzędników. W stołecznym dzienniku „Die Tageszeitung” czytamy w związku z tym:

Wczorajsze orzeczenie oznacza wprawdzie, że dalsze dochodzenie racji drogą prawną w Niemczech jest wykluczone, ale postępowanie to będzie się nadal toczyło zagranicą i znajdzie się w końcu na wokandzie sądów UE, przed którymi Niemcy będą musiały przedłożyć inne argumenty niż tylko ten, że już zapłaciły dość dużo dla innych ofiar, a zwłaszcza dla żydowskich ofiar hitleryzmu. Czy prędzej czy później Niemcy i Grecja będą musiały ze sobą rokować na temat politycznego i finansowego gestu rekompensaty.