Koronawirus we Francji: terapia poezją
11 listopada 2020Guillaume Aldebert, muzyk i piosenkarz, zamknięty na kwarantannie w Besancon, spędza czas odosobnienia z żoną i trójką dzieci w wieku 2, 4 i 7 lat. Oglądają filmy i słuchają muzyki. Muzyka i poezja, według doktor Vallery-Radot, bowiem „stanowią doskonałe remedium na klaustrofobię związaną z zamknięciem w czterech ścianach”, na izolację od świata. „Poezja ma przedziwną moc ukojenia. Daje upust emocjom” – twierdzi lekarka, wnuczka Ludwika Pasteura.
Konsultacje poetyckie
„Dzień dobry. Chciałbym posłuchać wierszy. Proszę je deklamować. To dla mnie bardzo ważne” – taki tekst zabrzmiał w telefonie odebranym przez Geralda Mailleta. To jeden ze stu konsultantów czytających w ponad dwudziestu językach poezję „ku pokrzepieniu serc”, między innymi po mandaryńsku, po angielsku, po albańsku, w wolof, po grecku, rumuńsku.
Zasada jest prosta. Rozmowa między dwoma nieznającymi się osobami. Na podstawie krótkiego dialogu, lektor wybiera stosowny, jego zdaniem, wiersz i proponuje go słuchającej osobie. Wybór najczęściej jest trafny.
Poezja leczy strach
„Zamknięcie w czterech ścianach jest niezwykle stresujące, nawet jeżeli to jesteśmy w stanie zrozumieć, że tak trzeba. Zdecydowana większość to rozumie, ale serce wyrywa się z zamknięcia, a poezja jest na nie jak miód. Tym bardziej, że ludzie czekają na jakąś pociechę” – twierdzą psycholodzy.
Atmosfera jest sprzyjająca, bo społeczeństwo ogarnął lęk – pandemia, terroryzm, zagrożenia ekologiczne. Francuzki i Francuzi żyją w strachu, w stanie zagrożenia. Ucieczka w poezję jest odskocznią, lepszą niż zamykanie się w sobie, alkohol czy narkotyki.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>
Te konsultacje – według opublikowanych informacji – cieszą się ogromnym powodzeniem. Co więcej, wydzielono specjalne godziny, w których czytana jest poezja dla dzieci i nastolatków w wieku od 8 do 15 lat. „Bo przecież wiersz może koić każdą duszę” – powiada Gerald Maillet, aktor z teatru Chatelet, a dla niego to też jest forma odreagowania stresu związanego z kwarantanną, bo przecież deski sceny opustoszały.