Gauck na temat antysemityzmu: „Nie chcemy tego tolerować”
23 lipca 2014- Chciałbym zaapelować do wszystkich Niemców i wszystkich ludzi tu żyjących, żeby nie byli obojętni na nowy antysemityzm – powiedział Gauck w środę (23.07.2014) w Pałacu Bellevue w Berlinie (siedziba prezydenta Niemiec, red.). - Nie chcemy tego tolerować: ani nasz wymiar sprawiedliwości, ani policja, ani my, obywatelki i obywatele, a już na pewno nie prezydent.
„Ci ludzie mają się tu czuć bezpiecznie”
Ten temat Gauck podjął w Berlinie po rozmowie telefonicznej z Dieterem Graumannem, przewodniczącym Centralnej Rady Żydów w Niemczech. Dowiedział się z niej m.in. o złym nastroju panującym obecnie w gminach żydowskich.
Prezydent zapewnił, że „my w Niemczech cieszymy się, iż w tym kraju żyją potomkowie osób, które inni Niemcy chcieli zetrzeć z powierzchni ziemi. Cieszymy się, że mamy w Niemczech gminy żydowskie. Ci ludzie mają się tu czuć bezpiecznie. I czują się też bezpiecznie.” Prezydent Niemiec określił Republikę Federalną „państwem prawa” i „krajem tolerancji”.
Przytaczając słowa Angeli Merkel rzecznik rządu Georg Streiter oświadczył, że kanclerz ostro potępia niedawne antysemickie wypowiedzi. Są one „zamachem na wolność i tolerancję”.
Berlińska policja wyciąga konsekwencje
Podczas demonstracji przeciwko ofensywie armii izraelskiej w Strefie Gazy, w Berlinie i Frankfurcie nad Menem skandowano antysemickie hasła. Berlińską policję skrytykowano za to, że była świadkiem ekscesów i nie reagowała. W odpowiedzi na krytykę policja zabroniła skandowania antysemickich haseł. Powiedziała, że będzie wkraczać do akcji, jeśli demonstranci nie podporządkują się zakazowi.
W Hanowerze i Getyndze zaatakowano w ostatni weekend proizraelskich demonstrantów. W innych miastach tysiące ludzi uczestniczyło w pokojowych protestach przeciwko przemocy między Izraelem a Palestyńczykami.
Solidarność EKD z Żydami w Niemczech
Kościół ewangelicki w Niemczech zamanifestował solidarność z żyjącymi w Niemczech Żydami. „Wstyd mi, gdy się dowiaduję, że osoby wyznania mojżeszowego są w naszym kraju atakowane na ulicach i muszą się lękać o swoje zdrowie a nawet życie”, napisał w liście do Centralnej Rady Żydów Nicolaus Schneider, przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD).
(tagesschau.de, reuters) / Iwona D. Metzner