Jednomyślne porozumienie na szczycie ostatniej szansy

Teraz piłka jest po stronie Grecji – powiedział po zakończeniu szczytu ostatniej szansy dla Grecji szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. „Jednogłośne porozumienie” ws. rozwiązań dla uzyskania zgody na otwarcie negocjacji ws. nowego programu kredytowego dla Grecji muszą być najpierw przyjęte w greckim parlamencie i przez parlamenty państw eurogrupy m.in. niemiecki Bundestag.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował po 9 rano na konferencji prasowej o „jednogłośnym porozumieniu”. Wszystkie państwa eurogrupy zgodziły się na negocjacje nowego programu pomocowego (ESM) dla Grecji, który przewiduje „poważne reformy i finansowe wsparcie”, powiedział Tusk. To, zaznaczył, pozwoli Grecji „uniknąć skutków politycznych i gospodarczych” i „powrócić na właściwą drogę”. – Cieszymy się, że ponownie możemy zaufać Grecji.

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oświadczył na konferencji prasowej w Brukseli, że jest zadowolony z wyników negocjacji. Teraz Grecja musi wdrożyć reformy „ w celu osiągnięcia konsolidacji finansowej”.

Rekordowy szczyt eurogrupy

Szczyt ostatniej szansy dla Grecji trwał 17 godzin – to absolutny rekord w historii eurolandu - powiedział szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. - Zaufanie było ważnym czynnikiem w tych negocjacjach, podkreślił. Dijsselbloem poinformował na konferencji prasowej, że porozumienie osiągnięto „jednomyślnie”.

Rozmowy prowadzono w grupie 19 państw eurolandu i w wąskich grupach. Eurogrupa dała Grecji czas do czwartku do przegłosowania ustaleń szczytu w dzisiejszej dramatycznej nocy. – Parlament uchwali teraz przeprowadzenie reform i znów będziemy mogli zaufać Grecji – zaznaczył Dijsselbloem .

Czy rząd Grecji przeżyje to porozumienie?

Grecki rząd może nie przeżyć tego porozumienia. Przed zakończeniem negocjacyjnego maratonu eurogrupy grecki minister pracy Panos Skourletis powiedział, że liczy się z rozpisaniem nowych wyborów jeszcze w tym roku. Wyraził on też wątpliwości, czy ustalenia eurogrupy uzyskają większość w greckim parlamencie.

Na uwagę dziennikarza, że eurogrupa „upokorzyła Grecję” Jean-Claude Juncker odrzekł na konferencji prasowej w Brukseli, że osiągnięte porozumienie „jest tylko kompromisem”, że „nie ma tutaj zwycięzców ani przegranych.

phoenix, dpa / Barbara Cöllen